44 osób zginęło w pożarze w Hongkongu: śledczy szukają przyczyny

Autorzy: Johannes Neudecker, Sabina Crisan

Hongkong – Po śmiertelnym pożarze w kompleksie mieszkalnym w Hongkongu śledczy nadal poszukują przyczyny wybuchu płomieni.

Prace gaszenia pożaru są niezwykle skomplikowane. W obiekcie znajduje się prawie 2000 mieszkań.
Prace gaszenia pożaru są niezwykle skomplikowane. W obiekcie znajduje się prawie 2000 mieszkań.  © Vernon Yuen/Nexpher via ZUMA Press Wire/dpa

Jak poinformowały władze, policja zatrzymała trzech pracowników firmy budowlanej pod podejrzeniem nieumyślnego spowodowania śmierci. Według doniesień „South China Morning Post” funkcjonariusze przeszukali także biura tej firmy.

W najtragiczniejszym pożarze w chińskiej specjalnej strefie administracyjnej od dziesięcioleci zginęło co najmniej 44 osoby.

Służby poszukują jeszcze prawie 280 osób zaginionych. W klinikach w okolicach dotkniętej dzielnicy Tai Po przyjęto kolejnych 45 pacjentów.

Wśród ofiar znalazł się także 37‑letni strażak, który został znaleziony przytomny na miejscu pożaru i zmarł w szpitalu.

W wyniku niszczycielskiego pożaru zginęło co najmniej 44 osoby.
W wyniku niszczycielskiego pożaru zginęło co najmniej 44 osoby.  © Chen Duo/XinHua/dpa

Straż pożarna ratuje zwierzęta domowe

Strażacy przewożą ranną osobę do karetki po śmiertelnym pożarze w wysokim budynku w północnej dzielnicy Tai Po w Hongkongu.
Strażacy przewożą ranną osobę do karetki po śmiertelnym pożarze w wysokim budynku w północnej dzielnicy Tai Po w Hongkongu.  © Uncredited/kyodo/dpa

Według doniesień medialnych ratownicy wyciągają kolejnych ocalałych z dotkniętych budynków. Straż pożarna rano (czasu lokalnego) wyprowadziła także kilka kotów i psów, które przeżyły, z budynków.

Rano (czasu lokalnego) nad blokami mieszkalnymi Wang Fuk Court unosiły się gęste smugi dymu, a straż pożarna kontynuowała gaszenie z drabin przegubowych, co pokazywały transmisje na żywo. Z powodu utrudnień w ruchu lekcje w 13 szkołach zostały odwołane.

Dramatyczne obrazy pożaru klasy pięć rozprzestrzeniły się po całym świecie. Pożar wybuchł w środę z dotąd nieznanej przyczyny i szybko rozprzestrzenił się na kilka rusztowanych wieżowców.

Straż pożarna informowała o ekstremalnie wysokich temperaturach na wyższych piętrach oraz trudnych warunkach podczas walki z ogniem.

Obecnie siły ratunkowe opanowały pożar, ale nadal zgłaszają płomienie w trzech blokach mieszkalnych.

Ratunkowe prace mogą jeszcze trwać długo.

W wyniku pożaru o dużej skali około 900 osób musiało szukać schronienia w publicznych pomieszczeniach ochronnych.
W wyniku pożaru o dużej skali około 900 osób musiało szukać schronienia w publicznych pomieszczeniach ochronnych.  © Zhu Wei/Xinhu/dpa

Osiedle zostało wybudowane w latach 80. i było przygotowane do prac remontowych, dlatego otoczono je rusztowaniem.

Śledczy odkryli, że zamontowano w nim okna z płytami polistyrenowymi – łatwopalnym tworzywem sztucznym często używanym jako materiał izolacyjny – oraz częściowo zablokowane okna i prawdopodobnie niskiej jakości materiały budowlane. To wszystko mogło przyczynić się do szybkiego rozprzestrzenienia się pożaru, który objął siedem z ośmiu budynków, każdy mający ponad 30 pięter. W kompleksie znajduje się prawie 2000 mieszkań.

W wyniku pożaru około 900 osób musiało szukać schronienia w publicznych pomieszczeniach ochronnych.

Według doniesień władze przewidują, że akcja ratunkowa będzie trwała co najmniej do wieczora (czasu lokalnego).