Winnipeg (Kanada) - Pech Jasona Kennedy'ego (48)! Z powodu infekcji kości, były rybak miał mieć amputowaną prawą nogę. Już samo to było wystarczająco złe, ale zamiast tego opuścił szpital bez lewej nogi.

Członek rdzennego "Pierwszego Narodu" w kanadyjskiej prowincji Manitoba znalazł się na stole operacyjnym w Grace Hospital w Winnipeg 31 października w wyniku zagrażającej jego życiu diagnozy, jak donosi"CityNews".

Kiedy jednak obudził się z narkozy, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Lekarze po prostu usunęli niewłaściwą kończynę poniżej kolana.

"Nie chcę przeklinać, ale cholera, zabrali nie tę nogę" - opisał swoje odczucia 48-latek.

"Nagle czujesz gulę w gardle i chcesz krzyczeć" - kontynuował Kennedy. "Byłem zdruzgotany i zraniony, ciągle łapałem się za twarz i powtarzałem sobie, że to musi być sen i nie może być prawdą".

Jak mogło dojść do tej podnoszącej na duchu pomyłki, nie zostało jeszcze wyjaśnione. W Grace Hospital wszczęto jednak dochodzenie w sprawie bezpieczeństwa pacjentów.

Według państwowego nadawcy"CBC", rzecznik Winnipeg Regional Health Authority wyjaśnił, że obecnie tylko ograniczone informacje mogą zostać upublicznione ze względu na tajemnicę lekarską. Była to "złożona sytuacja kliniczna".

"Zdajemy sobie sprawę z incydentu i niepokoju, jaki ta sprawa wywołała u pacjenta, jego rodziny i opiekunów" - dodał rzecznik.

Odpowiedzialny chirurg i dwóch kolegów przeprosiło osobiście, potwierdził Kennedy.

Chociaż nie chciał pozwolić, by sprawa ucichła, aby chronić przyszłych pacjentów przed podobnymi wpadkami, zaakceptował swój los i zaoferował przebaczenie.

"Łatwo wybaczam ludziom, ponieważ tego nauczyłem się od mojej rodziny", wyjaśnił 48-latek.