159-kilogramowy nauczyciel popełnia błąd: uczeń trafia do szpitala z obrażeniami pleców
Minnesota (USA) - Dopiero gdy chłopiec wybuchnął płaczem, puścił go. Nauczyciel z amerykańskiego stanu Minnesota stanął na dzieci leżące na podłodze podczas ćwiczeń przeciwpożarowych. Wielki problem: Jason Rogers (48 lat) waży 159 kilogramów!

Według raportu opublikowanego w New York Post, matka zauważyła pewnego dnia, że jej syn "chodzi jak 80-latek z bólem pleców". Oboje udali się razem do lekarza. Lekarz odkrył, że mały chłopiec miał ogromne obrażenia pleców i kręgosłupa.
Zapytany, skąd wzięły się te obrażenia, chłopiec powiedział matce, że był maltretowany w szkole - nie przez paskudne znęcanie się nad kolegami z klasy, ale przez jednego z nauczycieli!
Poinformował, że on i jego koledzy z klasy musieli leżeć na brzuchu na podłodze podczas ćwiczeń przeciwpożarowych. Ćwiczenie to ma na celu zapobieganie wdychaniu dymu przez dzieci w sytuacji awaryjnej. Ale jak się okazało, Jason Rogers - nauczyciel - wykorzystał tę sytuację, aby ukarać dzieci w okrutny sposób, jeśli nie podobało mu się ich zachowanie.
Stanął na plecach rozrabiaków ze swoimi 159 kilogramami masy ciała i stał tam przez kilka sekund.
Jason Rogers przyznaje się do nadepnięcia na dzieci przed policją

Niedługo później Rogers został aresztowany przez funkcjonariuszy policji . Szybko przyznał się do winy, ale zaprzeczył niektórym szczegółom.
Na przykład powiedział policji, że podczas ćwiczenia powiedział klasie, że może teraz bez problemu nadepnąć na dzieci. "Zademonstrował" to jednemu chłopcu, kładąc stopę na jego kręgosłupie i powoli przenosząc ciężar ciała z jednej stopy na drugą.
Kiedy chłopiec krzyknął "ała", natychmiast zapytał, czy wszystko jest w porządku. W swoim zeznaniu przyznał się również do nadepnięcia na dwoje innych dzieci. Obecnie toczy się przeciwko niemu postępowanie sądowe.
Od tego czasu 159-kilogramowy mężczyzna przebywa na płatnym urlopie administracyjnym.