Waszyngton, D.C. (USA) - Miliarder technologiczny i zwolennik Trumpa Elon Musk (53 l.) chce rozdać milion dolarów amerykańskich (około 919 000 euro) sygnatariuszom petycji każdego dnia aż do wyborów.

Oferta skierowana jest do zarejestrowanych wyborców w stanach, w których toczy się szczególnie zacięta walka w wyborach prezydenckich .

Petycja opowiada się za "wolnością słowa i prawem do noszenia broni" i została uruchomiona przez organizację Muska "America PAC". Organizacja ta wspiera kampanię wyborczą republikańskiego kandydata na prezydenta Donalda Trumpa (78).

"Od teraz do wyborów będziemy losowo przyznawać milion dolarów każdego dnia osobom, które podpisały petycję" - powiedział Musk podczas kampanii w Harrisburgu w stanie Pensylwania. Musk powiedział, że jego celem jest skłonienie od jednego do dwóch milionów wyborców w stanach, w których toczą się bitwy, do podpisania petycji, ponieważ "jest to ważna wiadomość dla naszych wybranych polityków".

Podczas wydarzenia Musk wręczył pierwszy czek mężczyźnie z Pensylwanii.

Celem Muska jest prawdopodobnie skłonienie szczególnie dużej liczby konserwatystów w trudnych stanach do zarejestrowania się do głosowania. Program może naruszać zasady finansowania kampanii, ponieważ w USA nie jest legalne płacenie ludziom za rejestrację jako wyborcy.

Musk od pewnego czasu wspiera finansowo republikańskiego Trumpa, przekazując milionowe darowizny. Według dokumentów amerykańskiego organu wyborczego FEC, szef Tesli przekazał około 75 milionów dolarów (69 milionów euro) w ratach w ciągu trzech miesięcy na rzecz America PAC, który wspiera Trumpa w kampanii wyborczej.

Trump startuje przeciwko Demokratce Kamali Harris (60) w wyborach prezydenckich 5 listopada. Musk, który często promuje teorie spiskowe, od pewnego czasu wspiera Trumpa. Szef Tesli regularnie prowadzi również kampanię przeciwko Harris.

Trump niedawno zasugerował, że Musk może zostać mianowany szefem komisji kontrolującej finanse USA, jeśli wygra wybory. Według Trumpa Musk powinien ograniczyć wydatki rządowe.