Nowe szczegóły dotyczące masakry w Sydney: napastnicy zidentyfikowani jako ojciec i syn!
Sydney – Po zamachu na żydowskie święto w australijskim Sydney policja zidentyfikowała dwóch napastników jako ojca i syna. Informację tę przekazała podczas konferencji prasowej.
50‑letni ojciec został zastrzelony przez funkcjonariuszy na miejscu zdarzenia. 24‑letni syn został zatrzymany i przewieziony do szpitala z poważnymi obrażeniami. Policja nie zakłada, że na miejscu zdarzenia uczestniczyli dodatkowi sprawcy.
Według władz atak był wymierzony celowo w osoby żydowskie. Premier Australii Anthony Albanese (62) określił ten czyn jako „złośliwy akt antysemityzmu” i terroryzm .
Policja podaje, że liczba ofiar śmiertelnych wynosi już 16. 14 osób zginęło na miejscu, na popularnej plaży Bondi Beach. Dziesięcioletnia dziewczynka i 40‑letni mężczyzna zmarli później w szpitalu.
W Australii jest już wczesny poniedziałkowy poranek, kiedy policja publikuje nowe informacje.
Atak terrorystyczny na Bondi Beach: napastnik znany policji
Wiele rodzin spotkało się na plaży Bondi, aby świętować Chanukę. Był to pierwszy dzień ośmiodniowego żydowskiego święta świateł. Według danych policji na miejscu znajdowało się ponad 1000 osób, gdy dwaj sprawcy otworzyli ogień z broni długiej.
Policja poinformowała, że zabezpieczono trzy broń palną. W samochodzie, który przypisano jednemu ze sprawców, śledczy znaleźli także improwizowane ładunki wybuchowe.
Na pytanie, czy strzelcy byli znani władzom przed popełnieniem przestępstwa, szef policji Nowej Południowej Walii, Mal Lanyon, krótko po ataku odpowiedział, że o jednym ze sprawców dostępnych jest niewiele informacji.
Osoba była znana władzom, ale według wstępnych ustaleń nie stanowiła konkretnego zagrożenia. Śledztwo w tej sprawie trwa nadal. 50‑letni sprawca posiadał, według policji, licencję na sześć posiadanych przez niego broni palnych.
Policja podaje, że wiek ofiar waha się od 10 do 87 lat. Jedna z ofiar była Francuzem, druga – Izraelczykiem. Poza tym niewiele wiadomo o ofiarach. Muszą one jednak zostać jeszcze oficjalnie zidentyfikowane, informuje policja.