Śmiertelna katastrofa samolotu DHL z Lipska na Litwie: "Brak oznak terroryzmu"

Alexander Welscher

Wilno (Litwa) - Ponad cztery miesiące po katastrofie samolotu transportowego lecącego z Niemiec na Litwie , lokalne władze przedstawiły 30-stronicowy raport z przeprowadzonego dochodzenia.

Pod koniec 2024 r. samolot transportowy lecący z Niemiec rozbija się na Litwie. Władze przedstawiają teraz nowe ustalenia dotyczące katastrofy.
Pod koniec 2024 r. samolot transportowy lecący z Niemiec rozbija się na Litwie. Władze przedstawiają teraz nowe ustalenia dotyczące katastrofy.  © Mindaugas Kulbis/AP/dpa

Najważniejszą wiadomością jest to, że "nie znaleziono żadnych oznak bezprawnej ingerencji lub terroryzmu", powiedział minister sprawiedliwości Rimantas Mockus na konferencji prasowej w Wilnie. W związku z tym śledztwo jest kontynuowane. Celem jest jak najszybsze przedstawienie raportu końcowego.

Samolot Swiftair, który leciał z Lipska do Wilna w imieniu DHL, rozbił się w dzielnicy mieszkalnej w pobliżu lotniska w Wilnie na krótko przed planowanym lądowaniem rano 25 listopada i rozbił się na ziemi.

Jeden z czterech członków załogi zginął, podczas gdy reszta załogi - inny Hiszpan, Niemiec i Litwin - przeżyła z obrażeniami. Według Mockusa była to "jedna z największych katastrof lotniczych w historii niepodległej Litwy".

Raport tymczasowy zawiera fakty zebrane w ciągu pierwszych czterech tygodni po incydencie, powiedział Laurynas Naujokaitis, szef departamentu ministerstwa ds. badania wypadków lotniczych. Nic nie wskazywało na jakąkolwiek bezprawną ingerencję w operacje lotnicze.

Brak dowodów na bezprawną ingerencję w operacje lotnicze

Informacje zawarte w raporcie okresowym są zgodne z ogłoszonymi w poprzednim tygodniu ocenami litewskiej Prokuratury Generalnej, która na podstawie swoich dochodzeń przyjęła, że przyczyną katastrofy samolotu był błąd ludzki pilota.

Zgodnie z tym, wypadek został prawdopodobnie spowodowany przez dezaktywację systemu hydraulicznego odpowiedzialnego za wysuwanie klap do lądowania.