Prywatny samolot niespodziewanie musi awaryjnie lądować na słynnym polu golfowym

Los Angeles (USA) - To miał być relaksujący piątek na polu golfowym, ale nagle zamienił się w pas startowy dla samolotu !

Na szczęście nikt nie został ranny podczas awaryjnego lądowania.
Na szczęście nikt nie został ranny podczas awaryjnego lądowania.  © Screesnhot/X/@RogerSteeleJr

W piątek mały prywatny samolot wpadł w tarapaty i musiał pilnie lądować awaryjnie.

Jak donosi New York Post, pilot ledwo zdążył pomyśleć i zdecydował się sprowadzić samolot na słynny "Riviera Country Club" w amerykańskim mieście Los Angeles.

Nagranie z incydentu pokazuje, jak samolot ledwo ominął drzewo, zanim dotknął ziemi i ostatecznie zatrzymał się po wyboistym lądowaniu.

Na szczęście ani kapitan, ani dwaj pasażerowie samolotu nie odnieśli obrażeń podczas tej ryzykownej akcji. Nie jest jeszcze jasne, dlaczego samolot znalazł się w trudnej sytuacji.

Pola golfowe są popularnym lądowiskiem awaryjnym dla pilotów w trudnej sytuacji, ponieważ oferują wystarczającą przestrzeń.

Gwiazda Hollywood Harrison Ford (82)również wykorzystał pole golfowe jako miejsce awaryjnego lądowania w 2015 roku, kiedy rozbił swój samolot. Doznał wówczas obrażeń głowy i złamania ręki.