Pilot spada z nieba i ledwo unika katastrofy

New Hampshire (USA) - Doświadczony pilot podróżował swoim małym samolotem. Początkowo wszystko wydawało się iść dobrze, ale potem samolot nagle się rozbił - ledwo omijając budynek mieszkalny.

Samolot ominął pobliskie budynki mieszkalne i rozbił się na zalesionym terenie.
Samolot ominął pobliskie budynki mieszkalne i rozbił się na zalesionym terenie.  © Screenshot/Facebook/Hampton Fire/Rescue

Jak donosi People, wypadek miał miejsce w zeszły wtorek w Hampton w amerykańskim stanie New Hampshire .

Pilot Dave Lennon był w drodze na miejsce lądowania swoim prywatnym samolotem - który, jak powiedział, latał w tej przestrzeni powietrznej setki razy - kiedy samolot nagle uległ awarii.

"Wiedziałem jakieś pół sekundy przed katastrofą, że mi się nie uda" - powiedział Lennon w wywiadzie dlaNBC10 Boston.

W wyniku katastrofy mały samolot ledwo ominął budynek mieszkalny i ostatecznie uderzył w kilka drzew. Nie wiadomo jeszcze,co dokładnie spowodowało wypadek .

Pilot był w stanie samodzielnie uwolnić się z rozbitego samolotu

Straż pożarna z Hampton zabezpieczyła miejsce wypadku i upewniła się, że nie doszło do wycieku paliwa.
Straż pożarna z Hampton zabezpieczyła miejsce wypadku i upewniła się, że nie doszło do wycieku paliwa.  © Screenshot/Facebook/Hampton Fire/Rescue

Około godziny 10.15 (czasu lokalnego) lokalna straż pożarna zareagowała na wypadek. "Kiedy przybyliśmy na miejsce, na ziemi między drzewami znajdował się pojedynczy samolot. Pilot chodził i wydostał się z samolotu" - wyjaśnił Nathan Denio, zastępca szefa straży pożarnej w Hampton.

Poszkodowany został zbadany przez ratowników medycznych, ale odmówił przewiezienia do szpitala.

Personel ratunkowy upewnił się, że z samolotu nie wycieka paliwo i czekał na miejscu katastrofy, aż Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) rozpocznie dochodzenie w sprawie katastrofy.

Rozbity samolot został zdemontowany przez straż pożarną następnego dnia. Najpierw usunięto skrzydła, a następnie kadłub.

Pilot Lennon powiedział po katastrofie, że nie przeszkodzi mu to w lataniu w przyszłości.