Pasażerowie linii lotniczych uprawiają seks oralny przed kokpitem: to dziwne, kto ich filmuje!
Bangkok/Zurych - Dwóch pasażerów najwyraźniej szukało przygód i bawiło się w kuchni szwajcarskiego samolotu . Jednak osoba, która sfilmowała spektakl nad chmurami, wywołuje teraz wiele dyskusji!

Na WhatsApp i w mediach społecznościowych krąży obecnie soczyste nagranie wideo, które zostało zarejestrowane pod koniec listopada podczas lotu liniami Swiss Airlines z Bangkoku do Zurychu.
Obraźliwy klip pokazuje dwóch pasażerów uprawiających seks oralny w kuchni samolotu. Nie zdawali sobie oni jednak sprawy z tego, że podczas ich krótkiego spotkania seksualnego byli filmowani przez załogę samolotu!
Wisienką na torcie jest wyjątkowo niesmaczny komentarz jednego z członków załogi: "Jeszcze jeden łyk szampana i znowu sh**** w ustach".
W międzyczasie nieprzyzwoite nagranie dotarło również do samej szwajcarskiej linii lotniczej.
"Filmowanie ludzi bez ich wyraźnej zgody i przekazywanie tych nagrań jest sprzeczne z naszymi wytycznymi i wartościami oraz narusza obowiązujące przepisy o ochronie danych" - wyjaśniła portalowi "20 Minuten" rzeczniczka prasowa Meike Fuhlrott.
Wideo rozprzestrzenia się w kręgach wewnętrznych i w mediach społecznościowych
Szwajcaria prowadzi dochodzenie w sprawie incydentu
Zachowanie załogi samolotu było szczególnie wątpliwe, ponieważ według Fuhlrotta załoga powinna była interweniować zamiast filmować scenę. Ponadto, rzadko zdarza się, aby pasażerowie byli w intymnych stosunkach podczas lotu.
Nadal trwa dochodzenie, kto dokładnie nakręcił film przedstawiający parę. Wreszcie, według Fuhlrotta, nie tylko zachowanie filmowca, ale także jego komentarz były "lekceważące i w żaden sposób nie odpowiadały standardom zawodowym, naszym wartościom i zachowaniu, jakiego oczekujemy od naszych pracowników".
Kamery znajdujące się przed drzwiami do kokpitu są przeznaczone głównie do kontroli dostępu i filmują tylko to, co dzieje się przed drzwiami.
Według Swiss, incydent jest obecnie dokładnie badany.