Learjet rozbił się przy starcie: uratowano dwóch ocalałych z wraku, podejrzewa się wiele ofiar śmiertelnych

Maiquetia (Wenezuela) – Wypadek na międzynarodowym lotnisku Simón Bolívar w Caracas. Krótko po starcie rozbił się prywatny odrzutowiec Learjet 55. Na pokładzie znajdował się wpływowy biznesmen.

W ciągu kilku minut po wypadku unosił się gęsty czarny dym.
W ciągu kilku minut po wypadku unosił się gęsty czarny dym.  © Screenshot: Telegram

Prywatny odrzutowiec miał wystartować w środę z największego lotniska Wenezueli. Jednak krótko po starcie pojawiły się problemy.

Jak przekazała kontrola lotów Wenezueli, w środę o 12:52 doszło do katastrofy Learjetu 55. Dwóch pasażerów udało się uratować przy życiu z wraku. Ich stan określono jako „stabilny”.

Świadkowie opisują, że samolot podczas startu wszedł w niebezpieczną pozycję pochylenia i na końcu pasa startowego rozbił się. Nagrania wideo pokazują, jak krótko po wypadku nad miejscem katastrofy unosi się gęsty, czarny dym.

Ruch lotniczy na lotnisku międzynarodowym Simón Bolívar został wstrzymany.

Nie podano, ile osób znajdowało się na pokładzie tego samolotu. Nie ma również informacji o liczbie potencjalnych ofiar śmiertelnych. Samolot może pomieścić do dziesięciu pasażerów.

Wideo: Learjet rozbił się na lotnisku międzynarodowym Simón Bolívar w Caracas

Katastrofa lotnicza w Wenezueli: podobno na pokładzie był także zwolennik Madura.

Learjet 55, taki jak ten, był zamieszany w incydent.
Learjet 55, taki jak ten, był zamieszany w incydent.  © Eddie Maloney from North Las Vegas, USA, CC BY-SA 2.0 via Wikimedia Commons

Według informacji portalu informacyjnego Infobae na pokładzie dwusilnikowego samolotu znajdował się również Ramón Carretero Napolitano – wpływowy przedsiębiorca z Panamy, mający doskonałe powiązania z reżimem Madura .

Carretero Napolitano miał otrzymywać od dyktatora zamówienia państwowe o wartości sięgającej milionów dolarów. Wśród nich były budowa siłowni i hoteli na wybrzeżu karaibskim oraz stadion baseballowy.

Przyczyna katastrofy ma być zbadana. Na razie wiele wskazuje na techniczną usterkę samolotu (oznaczenie: YV3440).

Świadkowie twierdzą, że usłyszeli „głośny huk” i zauważyli pękniętą oponę.