Po nagłym wypadku i udzieleniu pierwszej pomocy: mężczyzna umiera na pokładzie samolotu lecącego do Anglii

Londyn/Anglia -Chaos wybuchł podczas lotu nad Wielką Brytanią po tragicznym incydencie: pasażer zmarł na pokładzie, zmuszając samolot do awaryjnego lądowania.

Pasażer lotu Ryanair niestety zmarł na pokładzie samolotu. (symboliczny obrazek)
Pasażer lotu Ryanair niestety zmarł na pokładzie samolotu. (symboliczny obrazek)  © Thomas Banneyer/dpa

Samolot linii Ryanair leciał w ubiegłą niedzielę ze stolicy Albanii, Tirany, do Manchesteru w Anglii.

Jak donosi The Sun, jeden z pasażerów doznał "nagłego wypadku medycznego". Następnie na pokładzie wybuchły zamieszki. Współpasażer z przeszkoleniem w zakresie pierwszej pomocy natychmiast udzielił pomocy poszkodowanemu.

Samolot został szybko przekierowany i w międzyczasie musiał wylądować na lotnisku Stansted w Londynie.

Naoczny świadek poinformował, że dwóch członków załogi i trzech pasażerów czuwało przy poszkodowanym do momentu lądowania.

Na lotnisku czekali już ratownicy medyczni, lotniskowa straż pożarna i helikopter ratunkowy, ale niestety nic więcej nie można było zrobić dla mężczyzny - stwierdzono jego zgon na miejscu wypadku.

Pozostali pasażerowie zostali poproszeni o tymczasowe opuszczenie samolotu. Około 90 minut później pozwolono im wrócić na pokład z nową załogą i kontynuować lot do Manchesteru.