Bicie kobiet wyrzuconych z samolotu z powodu kłótni o czapkę z daszkiem!

Londyn (Wielka Brytania) - Gorący spór o czapkę "Make America Great Again", noszoną przez zwolenników kandydata na prezydenta USA Donalda Trumpa (78), kosztowałdwie kobiety lot do USA .

Czapka "Make America Great Again" spowodowała opóźnienie lotu.
Czapka "Make America Great Again" spowodowała opóźnienie lotu.  © Matt Rourke/AP/dpa

Samolot British Airways ostatecznie wystartował do Austin w Teksasie z około dwugodzinnym opóźnieniem.

Wyzwalaczem była czerwona czapka z daszkiem: podróżna miała ją na sobie, gdy czekała na wejście na pokład na londyńskim lotnisku Heathrow. Inna pasażerka zdenerwowała się tak bardzo, że obie kobiety wdały się w bójkę w strefie bramki, jak donosi gazetaSun.

Kłótnia była kontynuowana w samolocie, gdzie obie podróżne siedziały w tym samym miejscu. W końcu załoga zdecydowała się wezwać policję - funkcjonariusze eskortowali przeciwniczki polityczne z samolotu.

Nie dokonano żadnych aresztowań, ale według policji kobiety oskarżyły się nawzajem o udział w bójce.

Załoga nie chciała ryzykować walki na wysokości ponad dziewięciu kilometrów

Samolot British Airways wystartował dopiero dwie godziny później z powodu konfliktu między dwiema kobietami.
Samolot British Airways wystartował dopiero dwie godziny później z powodu konfliktu między dwiema kobietami.  © Steve Parsons/PA Wire/dpa

"W obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich w USA, napięcie gwałtownie rośnie" - powiedziało źródło na Heathrow cytowane przez Sun. "Załoga nie mogła ryzykować wybuchu prawdziwej awantury na wysokości 30 000 stóp (ponad 9000 metrów)".

W przyszły wtorek odbędą się wybory w USA: Donald Trump startuje z ramienia Republikanów, a urzędująca wiceprezydent Kamala Harris (60) z ramienia Demokratów.

"Personel British Airways nie przypomina sobie, aby lot był opóźniony z powodu czapki baseballowej pasażera" - kontynuowano w oświadczeniu na Heathrow. "To było niezwykłe".