Bicie kobiet wyrzuconych z samolotu z powodu kłótni o czapkę z daszkiem!
Londyn (Wielka Brytania) - Gorący spór o czapkę "Make America Great Again", noszoną przez zwolenników kandydata na prezydenta USA Donalda Trumpa (78), kosztowałdwie kobiety lot do USA .

Samolot British Airways ostatecznie wystartował do Austin w Teksasie z około dwugodzinnym opóźnieniem.
Wyzwalaczem była czerwona czapka z daszkiem: podróżna miała ją na sobie, gdy czekała na wejście na pokład na londyńskim lotnisku Heathrow. Inna pasażerka zdenerwowała się tak bardzo, że obie kobiety wdały się w bójkę w strefie bramki, jak donosi gazetaSun.
Kłótnia była kontynuowana w samolocie, gdzie obie podróżne siedziały w tym samym miejscu. W końcu załoga zdecydowała się wezwać policję - funkcjonariusze eskortowali przeciwniczki polityczne z samolotu.
Nie dokonano żadnych aresztowań, ale według policji kobiety oskarżyły się nawzajem o udział w bójce.
Załoga nie chciała ryzykować walki na wysokości ponad dziewięciu kilometrów

"W obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich w USA, napięcie gwałtownie rośnie" - powiedziało źródło na Heathrow cytowane przez Sun. "Załoga nie mogła ryzykować wybuchu prawdziwej awantury na wysokości 30 000 stóp (ponad 9000 metrów)".
W przyszły wtorek odbędą się wybory w USA: Donald Trump startuje z ramienia Republikanów, a urzędująca wiceprezydent Kamala Harris (60) z ramienia Demokratów.
"Personel British Airways nie przypomina sobie, aby lot był opóźniony z powodu czapki baseballowej pasażera" - kontynuowano w oświadczeniu na Heathrow. "To było niezwykłe".