Kobieta trzyma poduszkę higieniczną przy świetle: to, co się ujawnia, odbiera jej mowę.

USA – To, co kobieta z USA odkryła w wirusowym wideo, z pewnością wywoła obrzydzenie u wszystkich osób, które polegają na produktach menstruacyjnych: według tiktokerki w poduszkach higienicznych może niepostrzeżenie znajdować się pleśń!

Kiedy kobieta trzyma podpasek przy świetle, pojawiają się czarne plamki. TikTokerka jest przekonana: to pleśń!
Kiedy kobieta trzyma podpasek przy świetle, pojawiają się czarne plamki. TikTokerka jest przekonana: to pleśń!  © Bildmontage/Screenshot/TikTok/mamaaakris

Po skandalu związanym z chemikaliami PFAS w produktach higienicznych, miliony kliknięć w klip wywołały nową falę oburzenia.

W filmie tiktokerki „mamaaakris” widać, jak ktoś trzyma nieużywaną podpaskę, którą kilka sekund wcześniej rzekomo wyjęto z opakowania, przy świetle lampy sufitowej.

Kiedy światło przechodzi przez artykuł higieniczny, ukazuje się coś, co wydaje się szokujące: wewnątrz podpaski widać ciemne, brązowo-zielone plamy. „To pleśń” – twierdzi zakończenie filmu. „O mój Boże, to szaleństwo”.

Podpaska z ochroną przed wyciekami pochodzi od marki „Always”. Według wypowiedzi tiktokerki wcześniej widziała na platformie film, w którym inna kobieta pokazała rzekomy odrażający znalezisko. Teraz chciała sprawdzić, czy jej własny produkt jest również dotknięty. „Stary, to obrzydliwe”, mówi jej mąż, który podsunął jej telefon przy nagrywaniu.

Pleśń w podpaskach? Film wywołuje wstręt

W rzekomym znalezisku obrzydliwym w nieużywanym „Always” ma to być po prostu bawełna.
W rzekomym znalezisku obrzydliwym w nieużywanym „Always” ma to być po prostu bawełna.  © Bildmontage/Screenshot/TikTok/mamaaakris

Na TikToku nagranie nie tylko zdobyło ponad 27 milionów wyświetleń, ale także wywołało strach i przerażenie wśród użytkowniczek. Dla jednej z widzek odkrycie nie jest zaskoczeniem: „Po co kłócicie się w komentarzach? Always właśnie jest pozwany. Ludzie dostają wysypki, oparzenia, swędzenie i nasilone krwawienia od poduszek higienicznych Always.” Nic więc dziwnego, że teraz w produktach menstruacyjnych znaleziono pleśń.

Inne jednak mają inne zdanie: „Pracowałam w fabryce, która produkuje poduszki higieniczne i pieluchy dla dorosłych, i zapewniam was, że to nie jest pleśń!”, pisze użytkowniczka. Wyjaśnia, że ciemne plamki to tak zwana „warstwa transferowa”, wykonana z bawełny. Zapobiega ona przesiąkaniu krwi.

Takie wyjaśnienie uznaje również ginekolog dr med. Nadja Pauli za logiczne. W rozmowie z „L'essentiel” podkreśla, że rzekome znalezisko obrzydliwości to jedynie naturalne składniki materiału – na przykład włókna celulozowe. „Poduszki i tampony podlegają rygorystycznym kontrolom jakości, które mają zapobiegać rozwojowi mikroorganizmów”, mówi lekarz.

Tworzenie się pleśni w poduszkach higienicznych jest więc bardzo mało prawdopodobne – a filmy, które obecnie krążą na TikToku, to czysta panika.