Influencerka kręci filmik z outfitem: Gdy później ogląda nagranie, może tylko krzyczeć
Londyn - Nieformalne nagranie outfitu influencerki z Anglii miało skończyć się ogromnym szokiem, gdy młoda kobieta później sprawdziła swoje nagrania i stwierdziła, że nie była podczas nich sama.
Karen Oluwatomilayo Folasade Olla z Londynu regularnie publikuje zdjęcia i filmy swoich codziennych outfitów. Tego dnia również stanęła przy drodze, aby pokazać swoim obserwatorom, co tym razem wybrała ze szafy.
"Autobus miał przyjechać za trzy minuty" - wspomina Brytyjka w późniejszym poście na TikToku. "Dlatego chciałam szybko nagrać outfit, zanim przyjdą inni ludzie. W przeciwnym razie byłoby to zawstydzające".
Ubrana w zielony sweter, szare spodnie i czarny pływaj, Karen pozuje skupiona dla kamery. Tak bardzo skupiona, że nie zauważyła całkiem nieplanowanego "detalu outfitu":
Bez swojej wiedzy na influencerkę wdrapała się dość duża pająk!
Ogromny pająk pełza niezauważony na influencerkę
Wideo pokazuje, jak zwierzę wędruje po kurtce Kareny i nawet zbliża się do jej szyi i ucha.
Uprzednio Brytyjka zauważyła inną pająka na swoich rzeczach i odgoniła ją. Drugi okaz odkryła jednak dopiero po nagraniu wideo w autobusie. Tam sprawdziła swoje ubranie i stwierdziła obecność pająka . Niechciany dodatek zrzuciła ze siebie w pojeździe.
To, że pająk znajdował się tak naprawdę dość wyraźnie na jej ciele, Karen zrozumiała dopiero po obejrzeniu nagrania z ubrania.
"Coś takiego nie można wymyślić 🤣", może teraz żartować młoda kobieta. W rzeczywistości doświadczenie było dla niej dość traumatyczne. "Nadal nie mogę uwierzyć, że jej nie poczułam ani nie zobaczyłam". Według własnych słów była po prostu "zajęta" tworzeniem treści, więc nie zauważyła pająka.
Nagranie z TikTok uzyskało już prawie 18 milionów wyświetleń. "Niewiarygodne, że stałam się viralem na TikToku z powodu pająka 🤣😅", cieszy się Brytyjka.