Chandler (Arizona, USA) - Influencerka Emilie Kiser (26) zmaga się z trudną stratą: Jej syn Trigg, zaledwie trzyletni, zmarł po tragicznym wypadku na basenie.

Policja potwierdziła to"Us Weekly". Według raportu, dziecko wpadło do basenu ogrodowego w poniedziałek wieczorem, 12 maja, i musiało być reanimowane na miejscu. Chłopiec został następnie przewieziony do szpitala dziecięcego w Phoenix.

Przez wiele dni lekarze walczyli o życie małego Trigga, ale jego stan stawał się coraz bardziej krytyczny. W niedzielę trzylatek ostatecznie zmarł z powodu poważnych obrażeń.

Emilie Kiser nie skomentowała jeszcze tego strasznego wypadku na swoich kanałach w mediach społecznościowych. Influencerka nie publikowała na TikToku ani Instagramie od ponad tygodnia. Obserwujący już wyrazili swoje współczucie w komentarzach.

"Nigdy nie byłam tak załamana z powodu kogoś, kogo poznałam. Jesteś w naszych myślach i modlitwach. Bądź silna" - napisała na przykład jedna z influencerek Emilie.

Nie wiadomo jeszcze, jak doszło do tego tragicznego incydentu. "Dochodzenie w sprawie okoliczności tego incydentu wciąż trwa. Ze względu na szacunek dla prywatności rodziny, nie ujawnimy żadnych dalszych szczegółów do czasu zakończenia dochodzenia" - poinformowała policja.

Dopiero we wrześniu ubiegłego roku Emilie i jej mąż Brady Kiser ogłosili, że spodziewają się drugiego dziecka. Pod koniec marca syn Theodore sprawił, że rodzinne szczęście stało się idealne. Tym trudniejsza jest strata drugiego dziecka.

Na TikToku (3,3 miliona obserwujących) i Instagramie (1,2 miliona fanów) 26-latka zwykle zabiera swoich subskrybentów przez codzienne życie jako mama.

Teraz na kanałach mamy dwójki dzieci będzie cicho na czas nieokreślony.