Śmiertelny atak w parku narodowym: słoń atakuje turystkę i miażdży jej czaszkę

Tajlandia - Tragiczny los spotkał kobietę w parku narodowym: zaatakował ją słoń - potknęła się podczas ucieczki i została zadeptana na śmierć przez zwierzę.

Jiranan Panyaprasertying (49) został zabity przez słonia.
Jiranan Panyaprasertying (49) został zabity przez słonia.  © Screenshot/Facebook/@Jiranan Panyaprasertying

Jiranan Panyaprasertying (49 l.) zwiedzał park narodowy w Tajlandii z przyjacielem w zeszłą środę.

Jak donosi The Sun, obie zostały zaatakowane i ścigane przez dzikiego słonia .

Tragicznie Panyaprasertying potknęła się i zaledwie chwilę później została przejechana przez pachydermę, która zmiażdżyła jej czaszkę.

Strażnicy parku znaleźli 49-latkę niedługo później i wezwali helikopter, by ją uratować.

Park narodowy zamknięty po ataku na Jiranana Panyaprasertyinga

Rodzina Jiranana Panyaprasertyinga otrzymała wsparcie od lokalnych władz po przerażającym ataku.
Rodzina Jiranana Panyaprasertyinga otrzymała wsparcie od lokalnych władz po przerażającym ataku.  © Screenshot/Facebook/@Jiranan Panyaprasertying

Wyjaśniono również, że był to pierwszy raz, kiedy turyści zostali zaatakowani na tej trasie.

W rezultacie park został zamknięty.

"Władze parku narodowego chciałyby złożyć najgłębsze kondolencje rodzinom zmarłych i proszą wszystkich turystów o ścisłe przestrzeganie zaleceń dotyczących bezpieczeństwa podczas podróży" - powiedział rzecznik parku.

Departament Zasobów Naturalnych i Ochrony przekazał rodzinie dotację w wysokości około 2770 euro.