Śmiertelny atak w parku narodowym: słoń atakuje turystkę i miażdży jej czaszkę
Tajlandia - Tragiczny los spotkał kobietę w parku narodowym: zaatakował ją słoń - potknęła się podczas ucieczki i została zadeptana na śmierć przez zwierzę.
Jiranan Panyaprasertying (49 l.) zwiedzał park narodowy w Tajlandii z przyjacielem w zeszłą środę.
Jak donosi The Sun, obie zostały zaatakowane i ścigane przez dzikiego słonia .
Tragicznie Panyaprasertying potknęła się i zaledwie chwilę później została przejechana przez pachydermę, która zmiażdżyła jej czaszkę.
Strażnicy parku znaleźli 49-latkę niedługo później i wezwali helikopter, by ją uratować.
Park narodowy zamknięty po ataku na Jiranana Panyaprasertyinga
Wyjaśniono również, że był to pierwszy raz, kiedy turyści zostali zaatakowani na tej trasie.
W rezultacie park został zamknięty.
"Władze parku narodowego chciałyby złożyć najgłębsze kondolencje rodzinom zmarłych i proszą wszystkich turystów o ścisłe przestrzeganie zaleceń dotyczących bezpieczeństwa podczas podróży" - powiedział rzecznik parku.
Departament Zasobów Naturalnych i Ochrony przekazał rodzinie dotację w wysokości około 2770 euro.