Martwi żołnierze NATO na granicy z Białorusią
Alexander Welscher
Wilno - Sekretarz generalny NATO Mark Rutte (58 l.) zakłada, że czterech amerykańskich żołnierzy zaginionych na Litwie zmarło. "Nie znamy jeszcze szczegółów, ale to straszna informacja" - powiedział Rutte na marginesie wizyty w Polsce, według agencji informacyjnej PAP.
Czterech amerykańskich żołnierzy nie udało się odnaleźć po ćwiczeniach na poligonie wojskowym w Pabrade. Litewskie wojsko i policja rozpoczęły wspólną operację poszukiwawczą z armią amerykańską, podały siły zbrojne obu krajów NATO. Pabrade znajduje się bezpośrednio na wschodniej flance NATO z Białorusią.
Według doniesień litewskich mediów, żołnierze zginęli w wypadku . Według doniesień, podróżowali oni we wtorek pojazdem gąsienicowym i podczas manewrów wpadli do zbiornika wodnego. Początkowo nie było oficjalnego potwierdzenia tej informacji.
Sekretarz obrony USA Pete Hegseth (44) napisał na platformie X, że czterech żołnierzy zaginęło. Nie spoczną, dopóki nie zostaną odnalezieni.
Według Europejskiego Centrum Dowodzenia US Army w Wiesbaden, żołnierze należeli do brygady piechoty i w momencie zaginięcia prowadzili zaplanowane szkolenie taktyczne.
Od 2014 roku Stany Zjednoczone rotacyjnie wysyłają jednostki na manewry do bałtyckiego kraju Litwy i na wschodnią granicę NATO. Według litewskich informacji, amerykański batalion stacjonuje obecnie w Pabrade.