Koszmar w ośrodku narciarskim: Ojciec rodziny umiera po upadku z wyciągu krzesełkowego

Red Lodge (Montana, USA) - 37-letni mężczyzna zmarł po upadku z wyciągu krzesełkowego w ośrodku narciarskim w amerykańskim stanie Montana.

Jeffrey Zinne (†37, r.) przeżył swoją żonę Meghan (l.) i dwuletniego syna.
Jeffrey Zinne (†37, r.) przeżył swoją żonę Meghan (l.) i dwuletniego syna.  © gofundme.com/Esther Jense//Meghan Zinne

Informację tę podała agencja prasowa Associated Press (AP), powołując się na lokalne władze i rzecznika ośrodka narciarskiego. Według raportu, snowboardzista jechał samotnie na potrójnym krzesełku w górach Beartooth w poniedziałek po południu, 10 marca (czasu lokalnego) i spadł na nieokreśloną głębokość.

37-letni Jeffrey Zinne został przewieziony do szpitala. Zmarł tam w środę w wyniku upadku.

Podczas wypadku na pokładzie windy znajdowało się ponad 100 osób. Wszyscy na pokładzie musieli zostać ewakuowani. Rzecznik Red Lodge Mountains, Troy Hawks, stwierdził, że wyciąg miał problem mechaniczny.

Wycieczka do ośrodka narciarskiego zakończyła się tragedią. (zdjęcie archiwalne)
Wycieczka do ośrodka narciarskiego zakończyła się tragedią. (zdjęcie archiwalne)  © Swen Pförtner/dpa

Okoliczności śmierci Jeffreya Zinne'a są obecnie badane. Pewną rolę mogły odegrać warunki pogodowe, a w szczególności silny wiatr. Winda została wyłączona z eksploatacji. Według kampanii zbierania funduszy, Zinne był żonaty i pozostawił dwuletniego syna.