Koszmar w oceanie: nurek ZDF (†24) zabity przez żarłacza białego!

Nowa Zelandia - Młody nurek ZDF kochał morze - ale po sfilmowaniu z niemiecką ekipą filmową jego pasja zakończyła się śmiercią!

Jako członek zespołu filmowego dwuczęściowego filmu dokumentalnego "Wyspa skarbów na Pacyfiku", młody nurek dostarczył fascynujących spostrzeżeń na temat głębin oceanu. (symboliczny obraz)
Jako członek zespołu filmowego dwuczęściowego filmu dokumentalnego "Wyspa skarbów na Pacyfiku", młody nurek dostarczył fascynujących spostrzeżeń na temat głębin oceanu. (symboliczny obraz)  © 123RF/divepics

24-letni Jade Kahukore-Dixon dopiero co rozpoczął swoją wymarzoną pracę jako nurek abalone, gdy w listopadzie los okrutnie uderzył w południowy Pacyfik u wybrzeży Nowej Zelandii.

Jako członek zespołu filmowego do dwuczęściowego filmu dokumentalnego ZDF"Wyspa skarbów na Pacyfiku", młody nurek dał fascynujący wgląd w głębiny oceanu - ale wkrótce potem jego życie zostało tragicznie zakończone przez żarłacza białego.

O tragicznym wypadku, który kosztował życie utalentowanego poszukiwacza przygód, widzowie dowiedzieli się dopiero podczas emisji reportażu telewizyjnego w dniach 8 i 9 stycznia.

W dokumencie ekipa filmowa opłakiwała stratę odważnego człowieka, który nigdy nie stronił od niebezpieczeństw morskich.

Kahukore-Dixon zawsze był świadomy ryzyka związanego z nurkowaniem w obszarach występowania rekinów. Raz napotkał pięciometrowego rekina , który go okrążył - ale uciekł, chowając się za skałą.

Niestety, ta nieustraszoność okazała się jego zgubą. Podczas wycieczki łodzią młody nurek wskoczył do wody i został natychmiast zaatakowany przez żarłacza białego. Został poważnie ranny i przewieziony do szpitala, ale pomoc przyszła za późno.