Kobieta chce zaoszczędzić na kosztach ogrzewania, ale ta sztuczka kończy się w szpitalu

Hackney (Anglia) - Kobieta z Londynu chciała zaoszczędzić na kosztach ogrzewania i dlatego używała butelki z gorącą wodą - ale nie miała pojęcia, że ta decyzja doprowadzi do dramatycznej hospitalizacji.

Sophia Pauley doznała oparzeń drugiego stopnia, gdy butelka z gorącą wodą (symboliczny obrazek) utworzyła otwór, przez który gorąca woda spłynęła na jej uda.
Sophia Pauley doznała oparzeń drugiego stopnia, gdy butelka z gorącą wodą (symboliczny obrazek) utworzyła otwór, przez który gorąca woda spłynęła na jej uda.  © Bildmontage: sophia_pauley_art, 123RF/blackboard1965

Jak donosi Daily Mail , 29-letnia Angielka Sophia Pauley przeżyła koszmar, gdy jak zwykle w zimny dzień napełniła swoją butelkę z gorącą wodą i położyła się w łóżku.

To, co zaczęło się jako rzekomo nieszkodliwy rytuał, zakończyło się jednak strasznym incydentem : nagle gorąca woda zaczęła wylewać się z butelki - bezpośrednio na jej skórę.

Pojemnik miał otwór, przez który gorąca woda nieprzerwanie spływała na jej uda, parząc ją.

Sophia krzyknęła w panice z powodu ostrego bólu i rzuciła się pod prysznic, aby ochłodzić rany.

Szybko zadzwoniła na pogotowie, które zaleciło jej kąpiel w zimnej wodzie przez 45 minut, aby złagodzić oparzenia. Następnie została zabrana na ostry dyżur, gdzie natychmiast poddano ją leczeniu.

Sophia Pauley doznała poparzeń drugiego stopnia

Po tym bolesnym doświadczeniu Sophia przez cały tydzień zmagała się z silnym bólem, który utrudniał jej chodzenie, a nawet pójście do toalety. Przyrzekła, że nigdy więcej nie użyje butelki z gorącą wodą i radzi każdemu, kto ją posiada, aby natychmiast się jej pozbył.

Miesiąc później oparzenia w dużej mierze się zagoiły, ale skóra pozostaje wrażliwa. Sophia musi również unikać słońca przez co najmniej dwa lata, aby zapobiec dalszym uszkodzeniom.