Tragiczny wypadek przy pracy: Mężczyzna (†41) został przysypany gorącym asfaltem i zmarł
Mississippi (USA) - We wtorek amerykańskim stanem Mississippi wstrząsnął tragiczny wypadek przemysłowy: 41-letni przedsiębiorca budowlany został przysypany asfaltem i zmarł na miejscu zdarzenia.
Darrell Sheriff podróżował wywrotką załadowaną gorącą nawierzchnią. Kiedy jego pojazd nagle się zepsuł, 41-latek próbował go rano naprawić.
Kiedy leżał pod wywrotką, pracując nad przewodem hydraulicznym, stało się to: tylna burta pojazdu budowlanego nagle się otworzyła, a rozgrzany do czerwoności asfalt wylał się na pracownika, według lokalnej policji, jak podaje Daily Mail.
Świadkowie na miejscu zdarzenia próbowali ratować mężczyznę, który został całkowicie zakopany pod nawierzchnią drogi, ale 41-latek został tak ciężko ranny, że zmarł na miejscu.
Jego krewni pospieszyli na miejsce zdarzenia po incydencie. "To bardzo straszne. To bardzo tragiczne" - powiedziała jedna z obecnych osób. Darrell był "dobrym" i "ciężko pracującym człowiekiem", który po prostu próbował "zarobić na życie".
Asfalt był rozgrzany do ponad 100 stopni
Krewni i przyjaciele już pożegnali się na Facebooku. "Będę tęsknił za moją 'kaczką', kocham cię, chłopcze" - napisał krewny zmarłego.
Policja musi teraz wyjaśnić, jak doszło do tego strasznego wypadku. Asfalt, który Darrell załadował na swój pojazd, miał podobno temperaturę od 135 do 148 stopni Celsjusza.
Same opary i zapach mogą powodować problemy zdrowotne, takie jak bóle głowy, podrażnienia skóry czy wymioty.