Influencer utonął w wypadku na łodzi: kamizelki ratunkowe "zniszczyłyby selfie i opaleniznę"

São Vicente (Brazylia) - Dwóch influencerów zginęło w tragicznym wypadku na łodzi u wybrzeży Brazylii prawie miesiąc temu ! Teraz okazało się, że ich łódź była bezlitośnie przepełniona siedmioma osobami zamiast dozwolonych pięciu. Pasażerowie najwyraźniej oszczędzili sobie środków bezpieczeństwa na rzecz swojego wyglądu.

Brazylijska influencerka Aline Tamara Moreira de Amorim (†37) zginęła w wypadku na łodzi pod koniec września.
Brazylijska influencerka Aline Tamara Moreira de Amorim (†37) zginęła w wypadku na łodzi pod koniec września.  © Instagram/ liih_abencoada

Niektóre osoby na pokładzie nie nosiły kamizelek ratunkowych, ponieważ "zrujnowałyby ich opaleniznę i selfie", brazylijska gazeta internetowa"G1" zacytowała oświadczenie kierowcy łodzi, które zostało przekazane przez szefa policji Marcosa Alexandre Alfino.

Sprawa miała miejsce w nocy 29 września (czasu lokalnego) w regionie São Vicente na wybrzeżu São Paulo. Goście świętowali przyjęcie na jachcie.

Druga łódź miała później zabrać część gości z powrotem na ląd, ale została złapana przez falę. Wszystkich siedmiu pasażerów, w tym kapitan, wpadło do wody. Dwie kobiety zginęły. Ich ciała odnaleziono kilka dni później.

Jak donosi "O Globo", były to Beatriz Tavares da Silva Faria(†27) i Aline Tamara Moreira de Amorim (†37) - dwie influencerki.

Dochodzenia w sprawie wypadku łodzi w Brazylii są kontynuowane

Dwie kobiety straciły życie na brazylijskim wybrzeżu u wybrzeży São Paulo. (symboliczne zdjęcie)
Dwie kobiety straciły życie na brazylijskim wybrzeżu u wybrzeży São Paulo. (symboliczne zdjęcie)  © 123RF/panophotograph

Według raportu "G1", Aline Tamara Moreira de Amorim mieszkała w São Paulo, uczestniczyła w imprezie na łodzi z dwoma przyjaciółmi, a nawet opublikowała zdjęcie na Instagramie.

Beatriz Tavares da Silva Faria mieszkała z rodzicami i babcią w Santos. Pracowała między innymi jako modelka.

"Był taki moment w wodzie, kiedy nikogo nie było widać. Walczyłam o życie" - powiedziała jedna z ocalałych z wypadku łodzi, Vanessa Audrey da Silva (35). Zobaczył ją mężczyzna na krańcu wyspy i wezwał służby ratownicze.

Dochodzenie w sprawie wypadku jest w toku. Według doniesień, właściciel łodzi został przesłuchany i zwolniony. Według szefa policji Alfino, obecnie badane jest, czy jego zachowanie było "lekkomyślne lub niedbałe".