Pasterz słyszy ciche jęki na pastwisku: gdy się przygląda, zastyga mu oddech.

Shahjahanpur (Indie) – Smutne odkrycie w północnoindyjskim stanie Uttar Pradesh: Pasterz, pilnując swojego stada, natrafił na żywcem pogrzebane dziecko na pastwisku.

Pasterz odkrył wciąż żywe dziecko pod ziemią. (obraz symboliczny)
Pasterz odkrył wciąż żywe dziecko pod ziemią. (obraz symboliczny)  © 123RF/safakoguz

Jak podaje BBC, mężczyzna w poniedziałek wypuścił swoje kozy i owce na pastwisko w dystrykcie Shahjahanpur i usłyszał ciche jęki.

Gdy podszedł bliżej, zobaczył małą rękę wystającą z błotnistego podłoża. Należała ona do dwudziestodniowego dziecka, które najprawdopodobniej zostało porzucone i żywe pogrzebane przez rodziców.

Po przyzwojeniu mieszkańców wioski, pasterz powiadomił policję. Funkcjonariusze uwolnili żywe dziecko i przewiezli je do szpitala.

Tam lekarze stwierdzili, że błoto dostało się do ust i nosa.

Obecnie noworodka przebywa na intensywnej terapii. „Jej stan był krytyczny, wykazywała oznaki poważnego niedotlenienia. Została pogryziona przez owady i inne zwierzęta” – powiedział lekarz prowadzący, dr Rajesh Kumar, w rozmowie z BBC.

Dziewczęta są w Indiach częściej porzucane.

W wielu indyjskich rodzinach nie jest rzadkością, że po urodzeniu dziewczynki są porzucane lub nawet zabijane. (Obraz symboliczny)
W wielu indyjskich rodzinach nie jest rzadkością, że po urodzeniu dziewczynki są porzucane lub nawet zabijane. (Obraz symboliczny)  © 123RF/rudiernst

Pasterz wydawało się znaleźć dziecko stosunkowo szybko po jego porzuceniu. Rany były jeszcze świeże.

„Po 24 godzinach zauważyliśmy niewielką poprawę stanu, ale potem natychmiast się pogorszył. Rozwinęła się infekcja” – dodał.

Zespół lekarzy robi wszystko, aby uratować życie dziecka: „Prognoza jest poważna, ale robimy, co w naszej mocy”.

Jednocześnie policja poszukuje rodziców dziecka – jak dotąd bezskutecznie. Porzucanie noworodków płci żeńskiej w Indiach zaraz po urodzeniu nie jest rzadkością.

Powodem są niesprawiedliwe proporcje płci. W ubogich rodzinach dziewczynki są po prostu postrzegane jako obciążenie finansowe.