Dwa lata po niepowodzeniu startu: rakieta Vega-C wznosi się w powietrze

Kourou - Prawie dwa lata po nieudanym starcie europejskiej rakiety Vega C, rakieta tego typu wystartowała ponownie po raz pierwszy. Rakieta wystartowała z Europejskiego Centrum Kosmicznego w Kourou w Gujanie Francuskiej około godziny 22:20 czasu niemieckiego. Start ten jest niezwykle ważny dla Europejskiej Agencji Kosmicznej Esa w celu niezależnego wystrzeliwania mniejszych satelitów w kosmos, a tym samym wzmocnienia dostępu Europy do przestrzeni kosmicznej.

Vega C jest rozwinięciem rakiety Vega, która od 2012 roku do jesieni tego roku wyniosła w kosmos lekkie satelity.
Vega C jest rozwinięciem rakiety Vega, która od 2012 roku do jesieni tego roku wyniosła w kosmos lekkie satelity.  © Stephane Corvaja/esa/dpa

Vega C jest rozwinięciem rakiety Vega, która wyniosła w kosmos lekkie satelity od 2012 roku do jesieni tego roku.

Według Esa, nowa rakieta może transportować około 800 kilogramów więcej ładunku, czyli łącznie ponad dwie tony ładunku w kosmos. Jest również tańsza i może wystrzeliwać satelity na orbity o różnych wysokościach.

Powinno to zwiększyć konkurencyjność europejskich podróży kosmicznych. Według dyrektora generalnego Esa, Josefa Aschbachera, Vega C obejmuje dokładnie ten obszar, którego Esa potrzebuje do dużej liczby misji. "To naprawdę potrzeba, której do tej pory nie byliśmy w stanie zaspokoić".

Vega C została faktycznie wystrzelona ponad dwa lata temu. Jednak po udanym dziewiczym locie w lipcu 2022 r., pierwszy komercyjny start nie powiódł się w grudniu tego samego roku. Rakieta zboczyła z kursu kilka minut po starcie z powodu problemu technicznego z silnikiem Zefiro-40. W rezultacie obiekt latający został zniszczony i spadł do morza. Wszystkie kolejne planowane starty zostały odwołane.

Według komisji śledczej, doszło do nieoczekiwanej erozji wykładziny gardzieli dyszy ciągu w silniku. Powodem tego było prawdopodobnie to, że użyty materiał nie był wystarczająco jednorodny.

Rakieta Vega-C powinna ponownie wystartować już w 2023 r.

Rakieta wystartowała z platformy startowej w kierunku kosmosu.
Rakieta wystartowała z platformy startowej w kierunku kosmosu.  © Stephane Corvaja/esa/dpa

Rakieta pierwotnie miała wystartować ponownie w 2023 r., ale Esa i jej partnerzy, w tym przede wszystkim włoski główny wykonawca Avio, ostatecznie analizowali i testowali model przez prawie dwa lata, zanim ostatecznie powrócił on na stanowisko startowe.

Avio przyznało, że wyprodukowana na Ukrainie dysza nie była często testowana przed niepowodzeniem startu. Nowa dysza pochodzi z Francji.

Dwuletnia awaria Vegi C była szczególnie niefortunna dla Esa.

Wynika to z faktu, że rakieta Ariane 6, która jest przeznaczona do wynoszenia w kosmos większych satelitów, nie była dostępna po raz pierwszy aż do lipca tego roku z powodu opóźnień. Europejski sektor rakiet nośnych przeżywał zatem kryzys. W niektórych przypadkach Esa przestawiła się na rakiety Falcon 9 amerykańskiej firmy SpaceX, należącej do Elona Muska (53), do wystrzeliwania satelitów.

Na pokładzie rakiety znajduje się satelita Sentinel-1C europejskiego programu obserwacji Ziemi Copernicus. Aschbacher powiedział: "Jesteśmy naprawdę bardzo pewni, że wszystko pójdzie dziś dobrze".

Start został zaplanowany na późny środowy wieczór czasu niemieckiego.

Został on jednak przełożony w krótkim czasie, ponieważ ruchomy portal wokół rakiety nie mógł zostać usunięty na czas startu z powodu problemu technicznego, według operatora rakiety Arianespace.