Miejsca pod wodą, walka z powodzią: "Katastrofa!"

Paryż - Ulewne deszcze nawiedzają Francję . Rzeki zrywają brzegi i zalewają miejscowości. Premier Barnier mówi o "katastrofie". Zniszczenia są ogromne, a szok głęboko zakorzeniony.

Ratownicy poszukują zaginionych osób w masach wody.
Ratownicy poszukują zaginionych osób w masach wody.  © Jean-Philippe Ksiazek/AFP/dpa

Całe miasta w wodzie, zamknięte przedszkola, zalane tory kolejowe - ulewne deszcze spowodowały ogromne zniszczenia we Francji. "Najgorsza katastrofa od 40 lat", jak powiedział premier Michel Barnier, prawdopodobnie jeszcze się nie skończyła: istnieje zagrożenie kolejnymi burzami.

Drugi najwyższy poziom ostrzeżenia, pomarańczowy, został wydany dla dziesięciu departamentów w południowej części kraju z powodu możliwych powodzi i wysokiej wody.

Jednak najwyższy poziom ostrzeżenia, czerwony, nie obowiązuje już nigdzie. "To dobrze", powiedziała minister ds. transformacji ekologicznej Agnès Pannier-Runacher dla BFMTV. "Ostatnia noc była mniej zła, niż się spodziewaliśmy".

W czwartek i piątek część Francji nawiedziły ulewne deszcze. Całe miasta zostały całkowicie zalane, samochody zostały zmyte, a ludzie musieli zostać ewakuowani.

Mężczyzna zabity przez spadające drzewo

Francuska gmina Givors nad rzeką Rodan została zdewastowana przez powodzie.
Francuska gmina Givors nad rzeką Rodan została zdewastowana przez powodzie.  © Laurent Cipriani/AP

Społeczność Givors, która leży około 35 kilometrów w górę rzeki, również ucierpiała szczególnie mocno. 47 osób zostało tymczasowo uwięzionych w zalanym supermarkecie, zanim zostali uratowani przez straż pożarną.

Służby ratunkowe ewakuowały ponad 400 osób w mieście i utworzono schroniska.

Prawdopodobnie jednak udało się zapobiec temu horrorowi. Do tej pory odnotowano tylko jedną ofiarę śmiertelną w Paryżu podczas silnej burzy.

Na północy stolicy spadające drzewo zabiło mężczyznę. Jego trzy i pięcioletnie dzieci zostały ranne. Jednak sąsiedzi wyciągnęli je spod drzewa, jak powiedzieli gazecie "Le Parisien".

Zmiana klimatu jako przyczyna powodzi

Centrum miasta Bayonne na zachodzie Francji również zostało w dużej mierze zalane.
Centrum miasta Bayonne na zachodzie Francji również zostało w dużej mierze zalane.  © Gaizka Iroz/AFP/dpa

Serwis meteorologiczny Météo France poinformował o najsilniejszych dwudniowych opadach deszczu w regionie Cévennes od początku XX wieku. "W niektórych miejscach w Ardèche w ciągu 48 godzin spadło do 700 milimetrów wody" - powiedział Pannier-Runacher. "To więcej niż roczne opady w Paryżu".

Minister ostrzegł: "Mamy do czynienia z okresami związanymi ze zmianami klimatu . Musimy się do nich przyzwyczaić i przygotować na nie".

Ulewne deszcze stały się częstsze i bardziej intensywne w wielu miejscach na całym świecie z powodu zmian klimatycznych. Powód: im cieplej, tym więcej wilgoci może wchłonąć atmosfera, co prowadzi do większych opadów. Jednak inne czynniki ludzkie również odgrywają rolę w powodziach.

Premier Barnier powiedział również, że w obliczu zmian klimatu musimy być przygotowani na coraz częstsze zagrożenia i katastrofy.

Wyraził współczucie i wsparcie dla poszkodowanych. "To trauma być dotkniętym powodzią".