4000 metrów w górę: Wulkan ponownie wyrzuca ogień i popiół

Carola Frentzen, Ahmad Pathoni

Labuan Bajo (Indonezja) - Wulkan Lewotobi Laki-Laki na indonezyjskiej wyspie Flores nie daje za wygraną. Po dużej erupcji w sobotę, góra ognia ponownie wyrzuciła z siebie ogień i popiół w niedzielę wieczorem (czasu lokalnego).

Wulkan Lewotobi Laki-Laki 27 kwietnia 2025 r.: Podczas erupcji w niebo wznosi się wysoka chmura popiołu, a rozżarzona lawa spływa po zboczach.
Wulkan Lewotobi Laki-Laki 27 kwietnia 2025 r.: Podczas erupcji w niebo wznosi się wysoka chmura popiołu, a rozżarzona lawa spływa po zboczach.  © Geological Agency/dpa

Według Centrum Wulkanologii i Ograniczania Zagrożeń Geologicznych, w obu erupcjach kolumna popiołu osiągnęła wysokość 4000 metrów.

Erupcji towarzyszył podobno głośny huk. Władze wezwały mieszkańców i turystów do unikania krateru w promieniu sześciu kilometrów. Ludzie zostali również poproszeni o noszenie masek w celu ochrony.

Ostatni raz poważna erupcja miała miejsce w marcu, co również wpłynęło na ruch lotniczy na wyspie Bali, która jest popularna wśród turystów z całego świata. Wulkan, który ma około 1600 metrów wysokości, wybuchł już pod koniec ubiegłego roku.

Kilka osób zginęło pod gruzami płonących domów. Tysiące osób zostało zmuszonych do ucieczki i umieszczonych w centrach ewakuacyjnych. Nawet wtedy wiele lotów z i na Bali zostało odwołanych. Wyspa znajduje się zaledwie około 500 kilometrów od wulkanu.