Gwałtowne zamieszki w nocy: policja brutalnie rozbija demonstracje!

André Ballin

Tbilisi (Gruzja) - Niezwykle napięta sytuacja w Gruzińskiej Republice Południowego Kaukazu ! Już trzecią noc z rzędu dochodzi do gwałtownych starć między demonstrantami a policją.

Demonstranci strzelali petardami w kierunku policji.
Demonstranci strzelali petardami w kierunku policji.  © Zurab Tsertsvadze/AP/dpa

Według doniesień lokalnych mediów, funkcjonariusze w Tbilisi użyli również armatek wodnych i gazu łzawiącego, podczas gdy protestujący strzelali do policji fajerwerkami.

Dopiero w niedzielę rano umundurowanym funkcjonariuszom udało się odepchnąć uczestników zamieszek od budynku parlamentu przy Prospekcie Rustawelego.

Tłum ustawił teraz blokady drogowe w pobliżu Uniwersytetu Państwowego. Starcia między narodowo-konserwatywnym rządem a proeuropejską opozycją grożą rozpadem Gruzji.

Jak dotąd nie ma oficjalnych informacji na temat liczby rannych i aresztowanych. Ostatniej nocy policja aresztowała 107 osób za chuligaństwo w samej stolicy Tbilisi - demonstracje odbywają się również w innych miastach.

W wyniku ataków ulice pokryły się dymem.
W wyniku ataków ulice pokryły się dymem.  © Zurab Tsertsvadze/AP/dpa

Tłem protestów są wybory parlamentarne z końca października, które zostały przyćmione oskarżeniami o oszustwa i w których rządząca partia "Gruzińskie Marzenie" ogłosiła się zwycięzcą. Opozycja nie uznała wyników wyborów i odmawia przyjęcia mandatów.