Z dziesięcioma pasażerami na pokładzie: mężczyzna kradnie autobus miejski, podjeżdża do przystanków, sprawdza bilety
Hamilton (Ontario/Kanada) – Co on sobie tylko pomyślał? Kanadyjczyk porwał autobus liniowy i wesoło przejechał się po wielkim mieście Hamilton z dziesięcioma pasażerami. Sprawdzał bilety i zatrzymywał się zgodnie z planem na kilku przystankach.
Tak wydarzyło się w ubiegły wtorek w centrum Hamilton, w regionie wielkiego Toronto.
Według lokalnej policji, prawowity kierowca autobusu wjechał około godziny 21:00 do terminalu McNab w centrum miasta i wysiadł ze swojego pojazdu. 36‑letni miłośnik autobusów wykorzystał tę okazję, usiadł błyskawicznie za kierownicą przegubowego autobusu i ruszył.
Sumiennie podążał za trasą, pozwalał pasażerom wsiadać i wysiadać, a nawet sprawdzał bilety. W każdym momencie około piętnastominutowej jazdy w autobusie znajdowało się około dziesięciu pasażerów, powiedział rzecznik policji Trevor McKenna w wywiadzie dla CBC.
„Autobus nie odniósł żadnych uszkodzeń. Wykonał świetną robotę” – powiedział rzecznik. „To trochę zabawne, a jednocześnie poważne. Jesteśmy wdzięczni, że nikt nie został ranny.”
Mężczyzna jedzie po Kanadzie skradzionym autobusem na przejażdżkę.
Większość pasażerów nie zauważyłaby, że mężczyzna nie jest kierowcą autobusu. „Posunął się nawet tak daleko, że odmówił komuś wsiadania, bo miał przeterminowany bilet”, poinformowała policja w Hamilton.
Dopiero gdy 36‑letni skręcił w niewłaściwą stronę, pasażerowie zaczęli zadawać pytania. skierowali go z powrotem na właściwą trasę. Niedługo potem podróż dobiegła końca. Prawdziwy kierowca już dawno powiadomił policję, która podążała za autobusem niezauważalnie. „Nie chcieliśmy go przestraszyć” – powiedział rzecznik. „Nie chcieliśmy, by z tego stała się tragedia”.
Mężczyzna został zatrzymany około 15 minut po rozpoczęciu jazdy przy West 5th Street. Został aresztowany bez oporu. Podejrzewa się, że jest 36‑letnim Kanadyjczykiem bez stałego miejsca zamieszkania.
Postawiono mu zarzuty kradzieży przedmiotów o wartości ponad 5000 kanadyjskich dolarów (ok. 3060 euro), utrudniania działań policji oraz jazdy bez uprawnień.