Wstrząs w samolocie: sufit spada podczas startu - pasażerowie muszą sami go przytrzymać

USA - Niewiarygodne, co wydarzyło się podczas tego lotu : sufit kabiny runął w dół, pasażerowie musieli go przytrzymać - i sami znaleźć rozwiązanie!

Sufit można było tymczasowo naprawić za pomocą taśmy klejącej.
Sufit można było tymczasowo naprawić za pomocą taśmy klejącej.  © Screenshot/TikTok/lucasmpayne

Tom Witschy (35), który znajdował się na pokładzie, opowiedział"People", jak dramatyczna sytuacja rozegrała się około dwa tygodnie temu.

Samolot linii Delta podróżował z amerykańskiego miasta Atlanta do Chicago, kiedy poluzował się panel sufitowy. Ponieważ samolot wciąż się wznosił, pasażerom początkowo nie pozwolono odpiąć pasów ani wstać.

"Przytrzymywaliśmy panel przez około 10 do 15 minut, aż stewardesy były w końcu w stanie wstać i sprawdzić" - powiedział Witschy, dodając, że załoga samolotu szukała taśmy.

Nieco później jednak jeden z pasażerów przypomniał sobie, że ma ze sobą żółtą taśmę, którą podróżni wykorzystali do tymczasowej naprawy kabiny. Naprawa zajęła łącznie od 20 do 45 minut.

Gdy sufit został tymczasowo naprawiony, samolot wrócił do Atlanty - choć Chicago byłoby bliżej.

"Ludzie byli głównie zszokowani, że coś takiego w ogóle się wydarzyło, że musieliśmy sami to trzymać tak długo i zirytowani, że po tym wszystkim lecimy z powrotem do Atlanty. (...) To, co powinno być krótkim lotem trwającym około godziny, zamieniło się w całodniową odyseję" - powiedział Witschy.

Chociaż tak duże opóźnienie było z pewnością irytujące dla podróżnych, na szczęście nikt nie został ranny i wszyscy w końcu dotarli na lotnisko docelowe.