W poszukiwaniu swojego przyszłego męża kobieta podejmuje nietypowe kroki
Nowy Jork - Sportowcy byli zdumieni, gdy pozorna panna młoda pobiegła w sobotę w Półmaratonie Brooklyńskim . To, co początkowo wyglądało jak kobieta, która stchórzyła przed ołtarzem, w rzeczywistości było całkowitym przeciwieństwem.

Tess Tregellas od jakiegoś czasu jest singielką, a życie randkowe w Nowym Jorku nie należy do najłatwiejszych, jak powiedziałaNew York Post.
Komediantka uznała więc, że musi uciec się do nowej metody poznawania kogoś, aby w końcu spotkać "tego właściwego".
Mimo że jej nietypowy strój sportowy wywołał zdziwienie i śmiech, z łatwością przyciągnęła uwagę męskiego świata.
"Mój mąż mógłby być na mecie", żartuje 28-latka w filmie, w którym uchwyciła swój niezwykły bieg maratoński.
Rozpromieniona radością, Tregellas sfilmowała siebie w sukni ślubnej pędzącą ulicami między wszystkimi sportowcami. Po drodze nawiązywała rozmowy z innymi biegaczami i robiła liczne zdjęcia z entuzjastycznymi obserwatorami.
Tregellas nie znalazł odpowiedniej osoby
Po maratonie samotna kobieta wyjawiła, że nie spotkała swojego przyszłego męża. Podejrzewała, że jej suknia ślubna odstraszyła potencjalnych zalotników.
"Żadnych propozycji małżeństwa od mężczyzn. Szczerze mówiąc, myślę, że zniechęciłam mężczyzn" - podsumowała Tregellas. Z drugiej strony, wiele kobiet było zachwyconych jej kampanią i czuło się zachęconych do tego, by każdego dnia czuć się jak panna młoda.