Trzy lata bez wizyty u fryzjera - Strzyżenie zmienia wszystko: "Czy to naprawdę ja?"

Richmond (USA) - Każdy, kto udaje się do Thai Nguyen (39), zwykle nie rozpoznaje się potem w lustrze! Wirusowy fryzjer z amerykańskiego stanu Wirginia wywołał już uśmiech na twarzach wielu klientów swoimi owłosionymi dziełami sztuki. Tak też było w przypadku młodego mężczyzny, któremu znudziła się jego długa grzywa.

Klient był zachwycony swoją nową fryzurą (po lewej).
Klient był zachwycony swoją nową fryzurą (po lewej).  © Montage: TikTok/nguyensteadycutting

Nguyen odnosi ogromne sukcesy na TikTok jako "Richmond Barber" ; klipy 39-latka regularnie otrzymują miliony wyświetleń i setki tysięcy polubień.

Niedawno na jego fotelu usiadł klient, który twierdził, że nie był u fryzjera od około trzech lat. Wirusowe klipy fryzjera z TikToka rozbudziły jednak jego ciekawość - chciał też na własne oczy przekonać się o umiejętnościach fryzjerskiego magika.

Nguyen od razu wiedział, że nie powtórzy błędów poprzednich fryzjerów swojego klienta, którym nie udało się ułożyć włosów tak, by pasowały do twarzy.

Zapytał go, czy ma już dziewczynę - na co młodzieniec odpowiedział przecząco. Na co "Fryzjer z Richmond" odpowiedział po prostu pewnie: "Gotowy na zdobycie [dziewczyny]?".

Kilka chwil później jego klient wyglądał jak nowy człowiek! Zamiast długich włosów i niechlujnej brody, ma stylową krótką fryzurę ze średnim stożkiem. "To jedna z moich ulubionych fryzur", wyjaśnił Nguyen na TikTok.

Richmond Barber: wideo TikTok pokazuje nową fryzurę

Klient jest bardzo zadowolony z nowego wyglądu

Młody mężczyzna jest zachwycony: "Czy to naprawdę ja? Dobrze to wygląda", mówi zachwycony swoją owłosioną przemianą. Dwuipółgodzinna podróż na wizytę u fryzjera zdecydowanie się opłaciła, potwierdza zadowolony klient.

Praca fryzjera gwiazd po raz kolejny spotkała się z ogromnym uznaniem w sieci. "Ten fryzjer sprawia, że wszyscy wyglądają lepiej" - czytamy w jednym z komentarzy z ponad 3000 polubień.

"Czy spotkamy się tu ponownie w przyszłości?" Nguyen zapytał swojego klienta. Odpowiedział stanowczym "Oczywiście" - nic dziwnego, przy tak udanej transformacji.