Szok po przyjeździe: Mężczyzna musi zapłacić prawie 500 euro z powodu banana

USA - TikToker Dylan O'Byrne wrócił do Stanów Zjednoczonych z Azji Południowo-Wschodniej kilka tygodni temu. Krótki pobyt w Niemczech okazał się jego zgubą.

Dylan O'Byrne wpadł w kłopoty z policją z powodu banana.
Dylan O'Byrne wpadł w kłopoty z policją z powodu banana.  © Screenshot/TikTok/dylanobyrne
Jak donosi New York Post, popełnił on druzgocący błąd podczas międzylądowania.

Kiedy później wylądował w Nowym Jorku, został zapytany przez celników, czy ma coś do zadeklarowania. Nie zastanawiając się długo, O'Byrne odpowiedział "Nie".

"Nigdy niczego nie kupuję, gdy podróżuję - może małą pamiątkę dla przyjaciół, ale nic, co musiałbym zadeklarować", powiedział później w wirusowym wideo TikTok.

Jednak zaledwie kilka minut później został ponownie zatrzymany przez funkcjonariuszy. Psy policyjne obwąchały jego bagaż, a funkcjonariusze zapytali go, czy przywiózł ze sobą coś "zakazanego".

Wkrótce potem psy usiadły obok jego walizki - węszyciele uderzyli!

Banan powoduje problemy przy wjeździe do USA

Amerykańskie służby celne zatrzymały Dylana O'Byrne'a, gdy wjeżdżał do USA.
Amerykańskie służby celne zatrzymały Dylana O'Byrne'a, gdy wjeżdżał do USA.  © Mark Alfred/ZUMA Press Wire/dpa
Funkcjonariusze nie musieli jednak długo szukać, ponieważ winowajca znajdował się na jego walizce: banan!

Podczas międzylądowania w Niemczech O'Byrne zabrał go ze sobą z poczekalni na wypadek, gdyby zgłodniał podczas lotu.

Policja zabrała mu paszport, przeprowadziła kontrolę tożsamości, a następnie powiedziała, że zostanie ukarany grzywną.

"Pomyślałem sobie: "Czy oni mówią poważnie?" "Żartują, prawda?" - mówi Amerykanin. Ale nie - kiedy zapytał w domu, dowiedział się, że wniesienie banana może skutkować grzywną w wysokości około 480 euro. Powód: Departament Rolnictwa USA zakazał importu niektórych produktów spożywczych ze względu na zagrożenie szkodnikami i chorobami.

TikTokerowi grozi również wykluczenie z Global Entry - programu US Customs and Border Protection, który umożliwia szybsze procedury wjazdu dla godnych zaufania podróżnych.

Nie wiadomo jeszcze, czy O'Byrne rzeczywiście będzie musiał zapłacić grzywnę. Teraz może mieć tylko nadzieję!