Holandia - W sobotni wieczór w holenderskim Rhenen spadochroniarzowi nie poszło najlepiej . Wylądował na środku wybiegu w zoo!

Mężczyzna wylądował w Ouwehands Dierenpark tuż obok małp, jak donosi holenderski portal"Nos".

W rzeczywistości spadochroniarz miał wylądować na sąsiednim boisku piłkarskim w centralnym okręgu. Klub zarezerwował go, by uczcić otwarcie nowego sztucznego boiska.

Pechowy ptak miał szczęście do naczelnych, jak wyjaśnia dyrektor zoo Robin de Lange: "100 metrów dalej wylądowałby na wybiegu dla słoni lub lwów".

Zoo chce teraz porozmawiać z organizacją, aby uniknąć podobnych incydentów. "To było naprawdę trochę przerażające", mówi De Lange. "To naprawdę nigdy nie powinno się powtórzyć".

Nie jest jasne, dlaczego spadochroniarz odleciał.