Mężczyzna cieszy się z każdej ciąży swojej żony: spojrzenie przy czwartym dziecku mówi wszystko.

Nowy Orlean (Luizjana/USA) – W każdym z filmów się uśmiecha, ale przy trzecim już nieco bardziej wymuszony. Gdy jednak Ben (36) zostaje skonfrontowany w kolejnym materiale z czwartą ciążą swojej żony, humor znika.

Ben (36) i jego żona Mary Catherine Reed (38) są rodzicami czwórki. Gdy ogłoszono narodziny drugiego dziecka, tata promieniował radością.
Ben (36) i jego żona Mary Catherine Reed (38) są rodzicami czwórki. Gdy ogłoszono narodziny drugiego dziecka, tata promieniował radością.  © Bildmontage: Instagram/Screenshots/marycatherinereed

"To nie może być prawda! Jak to się stało? Czy ty naprawdę to mówisz?", pyta 36‑letni ojciec trzech córek. Jego twarz wyraża przerażenie. Następnie chowa głowę w dłonie.

To, co Ben, mieszkający z rodziną w Nowym Orleanie, nie uważa za zabawne, podbija serca widzów na Instagramie.

Od 17 listopada filmik uzyskał 1,9 miliona odsłon i ponad 60 000 polubień.

Po tym sukcesie Mary Catherine Reed (38) chciała jeszcze dodać coś od siebie. W wywiadzie dla Newsweek od razu zaskoczyła go „przyznaniem”.

Wirusowy film na Instagramie pokazuje spojrzenie, które mówi więcej niż tysiąc słów

Wszystko co dobre, przychodzi w trójkę? Dla taty Bena (36) to oczywiste! Czwarte dziecko doprowadza go na skraj rozpaczy.
Wszystko co dobre, przychodzi w trójkę? Dla taty Bena (36) to oczywiste! Czwarte dziecko doprowadza go na skraj rozpaczy.  © Bildmontage: Instagram/Screenshots/marycatherinereed

W związku z tym przyszła mama nie była od razu zachwycona – ostrożnie sformułowała: „Czwarty synek był dla nas obojga totalnym szokiem” – przyznała 38‑letnia.

„Zapytał mnie, czy to żart primaaprilisowy. Po prostu nie mogliśmy uwierzyć. Nigdy nie wyobraziliśmy sobie, że będziemy mieli czworo dzieci” – wyjaśniła Reed w wywiadzie dla amerykańskiego magazynu.

„Potrzebowaliśmy kilka dni, a może nawet jeden‑dwa miesiące, żeby to przetrawić, dopóki w końcu nie zrozumieliśmy, że to naprawdę się stało” – dodała.

Przy takiej „ekscytacji” pojawia się pytanie, dlaczego rodzice nie stosowali antykoncepcji. Okazało się, że nie wiedzieli: „Szczerze mówiąc, wciąż nie wiemy, jak zaszłam w ciążę” – mówi Reed.

Obecnie czwarta córka jest już na świecie i została radośnie przyjęta przez rodziców oraz rodzeństwo. „W każdym razie to dziewczynka powinna być tutaj, a ona jest aniołem” – uspokoiła czterokrotna matka w podsumowaniu rozmowy z Newsweek.