Mama myśli, że córka zabrała lalkę: to, co potem się wydarzy, rozbawia tak wielu.

Skaneateles (Nowy Jork) – Podwójna radość, ale i podwójny wysiłek: Alanna Matson jest mamą pięcioletnich bliźniaczek Bria i Cora. Jeśli jedno z dziewczynek nie trzyma się ustaleń, mama wcale nie ma jeszcze spokoju. Tak było w zeszłym tygodniu, kiedy szły na lekcje baletu.

Bria (5) uśmiecha się do swojej matki Alanny Matson – czy coś przed nią ukrywa?
Bria (5) uśmiecha się do swojej matki Alanny Matson – czy coś przed nią ukrywa?  © Bildmontage: TikTok/Screenshots/ajmagnifica18

W wirusowym wideo na TikToku kobieta z Skaneateles w stanie Nowy Jork wyjaśnia sytuację. Wciąż będąc na „miejscu zbrodni”, czyli w swoim samochodzie, opowiada, że Bria i Cora na początku jazdy twierdziły, że zabrały ich lalki – owinięte w ich kocyki.

Gdy Bria dumnie wyciąga swoją lalkę po zachęcie matki, u siostry Cori pojawia się problem. Bo w jej kocyku jest coś zupełnie innego: rodzinny kot Tito.

Na TikToku ten zabawny zwrot spotyka się z dużym uznaniem. W ciągu pierwszych pięciu dni wideo zdobyło prawie milion wyświetleń i ponad 180 000 polubień. Nic dziwnego, że w sekcji komentarzy pojawia się mnóstwo łamiących się ze śmiechu emotikonów.

„Obie kochają kota, ale Cora od zawsze miała szczególną więź i miłość do zwierząt ”, wyjaśniła Matson w wywiadzie dla Newsweek.

A jak dokładnie dziewczynki wpadły na pomysł z owiniętymi lalkami?

Wirusowe wideo na TikToku ujawnia dziwaczne odkrycie o kotach

Głupia! Podczas gdy Bria ma przy sobie tylko swoją lalkę, jej pięcioletnia siostra bliźniaczka Cora „przemyciła” kota Tito pod swoją kołdrę.
Głupia! Podczas gdy Bria ma przy sobie tylko swoją lalkę, jej pięcioletnia siostra bliźniaczka Cora „przemyciła” kota Tito pod swoją kołdrę.  © TikTok/Screenshot/ajmagnifica18

„Zwykliście przyzwyczaić się do zabierania lalek niemowlęcych do samochodu i owijania ich w kocyki”, wyjaśniła matka bliźniąt amerykańskiemu magazynowi.

Tak więc Cora przynajmniej na krótko udało się przechytrzyć swoją mamę. Jednak jej dziurawy plan nie wytrwał długo.

„Około minutę po rozpoczęciu jazdy usłyszałam kota i dziewczynki zaczęły się chichotać”, powiedziała Amerykanka.

„Odwróciłam się i zobaczyłam Tito na jej kolanach, wyglądającego tak samo zadowolony jak Cora. Musiałyśmy zawrócić i wrócić do domu, żeby zostawić kota tam”, dodała.

Cora próbowała potajemnie przemycić kota, bo był jej „najlepszym przyjacielem”, jak twierdziła mała według słów matki.