Lot ma duże opóźnienie, nagle dziewczyna chwyta za telefon kabinowy

Orlando (USA) - Na dobre i na złe, każdy podróżnik doświadczył tego przynajmniej raz: w końcu chcesz dotrzeć do domu lub na wakacje, masz za sobą wyczerpujący lot , ale wtedy pojawia się opóźnienie. To właśnie przydarzyło się ostatnio pasażerom lotu w USA . Pewna dziewczyna wzięła jednak sprawy w swoje ręce i chciała sprawić, by nastrój zrzędliwych gości się poprawił. Być może nie był to dobry pomysł, jak się okazało ...

Utwór ten wywołał bardzo mieszane reakcje.
Utwór ten wywołał bardzo mieszane reakcje.  © Montage: TikTok/druziroaming, TikTok/stephtravelstories

Czy to na pasie startowym, czy z powodu nieprzyjemnych turbulencji, wydłużenie czasu lotu jest zawsze irytujące. To właśnie wtedy z wdzięcznością akceptujesz każdą formę rozrywki lub odwrócenia uwagi, prawda?

Bloger podróżniczy "Romeu" zamieścił w tym tygodniu na swoim kanale TikTok filmik przedstawiający dziewczynę, która najwyraźniej chciała skrócić czas oczekiwania swoim współpasażerom. Nagranie w bardzo krótkim czasie zyskało ogromną popularność.

"Kiedy twój lot Delta jest opóźniony o 2 godziny i musisz krążyć nad Orlando przez kolejne 2" - napisał Brazylijczyk o klipie. "Ale wtedy mała dziewczynka śpiewa 'Viana' na mikrofonie załogi i nagle wszystko wydaje się dobre".

Na filmie widać dziecko wykonujące popularną piosenkę "How Far I'll Go" z filmu Disneya w cichym samolocie. Prawdopodobnie miało to być miłe - wydaje się, że Romeu również cieszył się z tego przerywnika - ale w ostatnich dniach wywołało gorącą debatę w Internecie.

Dziewczyna śpiewa piosenkę z filmu "Viana" w samolocie: wideo staje się niezwykle wirusowe na TikTok

Użytkownicy czasami reagują szokiem: "Moje osobiste piekło"

Szybko okazuje się, że nie wszyscy uważają przesłuchanie za tak urocze i uspokajające. "To mój najgorszy koszmar i moje osobiste piekło" - czytamy w jednym z komentarzy, który zdobył ponad dwa miliony (!) polubień.

"Bez nienawiści do dziewczyny, ale rodzice powinni wiedzieć, jak ocenić nastrój w pokoju. Nie wszystko powinno być związane z dzieckiem. Ona nie jest Vaianą, życie to nie film Disneya" - wyjaśniła inna użytkowniczka - setki tysięcy się z nią zgadzają.

Użytkowniczka TikTok Stephanie z Orlando najwyraźniej również leciała tym samym samolotem i zamieściła nagranie swojej reakcji na występ na swoim kanale. Amerykanka również nie wydawała się zachwycona, komentując nagranie swojej skrzywionej twarzy słowami: "Mój mąż próbował mnie wspierać, ale chciałam krzyczeć".

Wideo Stephanie również stało się wirusowe, gromadząc prawie 23 miliony wyświetleń w ciągu czterech dni. Oryginalne nagranie śpiewającej dziewczyny osiągnęło już prawie 32 miliony wyświetleń!