Lekarka jest zbulwersowana reakcją ludzi na zawód jej męża

USA - czy przeciwieństwa się przyciągają? Przynajmniej w tym przypadku można tak powiedzieć! Podczas gdy dr Kendall Spivey (27) pracuje jako młodszy lekarz medycyny ratunkowej, jej mąż obrał zupełnie inną ścieżkę kariery.

Państwo Spivey są szczęśliwym małżeństwem od lat. Jednak zawodowo ich kariery nie mogłyby się bardziej różnić.
Państwo Spivey są szczęśliwym małżeństwem od lat. Jednak zawodowo ich kariery nie mogłyby się bardziej różnić.  © Bildmontage: TikTok/Screenshots/kennyspivey24

Pan Spivey pracuje jako kierowca UPS w sektorze niskich płac - i robi to od czasu, gdy amerykańska para poznała się na studiach. Jednak tylko inni mieli kiedykolwiek problem z tym nietypowym połączeniem.

27-latka swoją pierwszą negatywną rozmowę na ten temat przeprowadziła z kolegą ze studiów.

"Wspomniałam, że mój ówczesny chłopak przyjeżdża do mnie na weekend, a ona zapytała, czym się zajmuje. Powiedziałam jej, że jest kierowcą UPS. Powiedziała: "Więc zamierzasz zostać lekarzem i poślubić kierowcę UPS?" Spivey powiedziała Newsweekowi w tym tygodniu, opisując ówczesną rozmowę.

Do tego czasu nigdy nie uważała ich związku za niezwykły. Istnieje na to wiarygodne wytłumaczenie.

Spivey wyładowuje swoją złość w wirusowym wideo TikTok

Pan Spivey jest zadowolonym kierowcą UPS od wielu lat.
Pan Spivey jest zadowolonym kierowcą UPS od wielu lat.  © TikTok/Screenshot/kennyspivey24

"Moi rodzice byli dla mnie tak silnym wzorem do naśladowania, że możesz być kimkolwiek chcesz w tym życiu , pod warunkiem, że masz etykę pracy i ambicję" - powiedział asystent lekarza amerykańskiemu magazynowi.

Następnie kluczowe zdania: "Moja mama była pierwszą osobą w rodzinie, która poszła na studia i uzyskała tytuł magistra. Mój ojciec ma wiele talentów, ale szkoła po prostu nie była jednym z nich".

Jabłko nie pada więc daleko od jabłoni. Rodzice naukowca mają już niemal identyczną "lukę w karierze". Tymczasem krytyka jej wyboru partnera wywołała u Spivey spore przerażenie. Niedawno dała upust swojej złości w wirusowym wideo na TikTok .

Profesjonalistka medyczna jasno wyraziła się również dla Newsweeka: "Niektórzy z moich kolegów mają gospodynie domowe, partnerów z niższego przedziału dochodów lub małżonków bez wykształcenia, które mają (...) i nikt nie mruga powieką".

I dalej: "Z jakiegoś powodu (...) społeczeństwo nie akceptuje jeszcze tego, że kobieta jest głównym żywicielem rodziny i/lub ma wyższe wykształcenie niż jej partner".

Wniosek: równość nie zawsze dotyczy tylko kobiet!