Kto to był? Kobieta wraca po kilku miesiącach do domu i dokonuje przerażającego odkrycia.
USA - Uwaga, czynnik strachu! Zdjęcie opublikowane na platformie „Reddit” wywołuje spekulacje.
Jak użytkowniczka o imieniu „YvngHag” poinformowała swoją społeczność, że była nieobecna w domu przez kilka miesięcy, to po powrocie do mieszkania dokonała szokującego odkrycia.
Na zakurzonym regale, pełnym książek o sztuce i historii, pojawiły się dwa tajemnicze odciski przypominające dłonie. „Co to jest…?” („Co to, do diabła, jest?”) – zapytała „YvngHag” społeczność Reddita.
Od dawna nikt nie był w domu, skąd więc mogły pochodzić te odciski? Czy człowiek włamał się do jej mieszkania, czy może jakieś zwierzę zamieszkało tam podczas jej nieobecności?
„Wygląda to na szopa pracza”, tak twierdził jeden z użytkowników Reddita. Inny żartobliwie spekulował, że może to „mały duch”. Rozważano także możliwość, że to szczur.
Prawie dziesięć procent amerykańskich gospodarstw domowych skarży się na plagę szczurów.
Teoria szopa pocztowego wydawała się na początku również oczywista dla „YvngHag”. Jednak później zastanawiała się, jak to zwierzę mogło dostać się do mieszkania. Cztery wyraźnie widoczne w kurzu odciski palców wskazywałyby na szczura.
Dla „YvngHag” to dość przerażająca wizja. Jeśli rzeczywiście chodzi o takiego gryzonia, miejmy nadzieję, że nie o „gigantycznego szczura”.
Hipoteza nie wydaje się jednak absurdalna. Jak podał Newsweek, rocznie około dwunastu procent wszystkich gospodarstw domowych w USA (czyli około 38,5 miliona osób) zgłasza problemy z gryzoniami.
Według raportu Stuttgarter Nachrichten w samym Nowym Jorku, w metropolii amerykańskiej, żyje szacunkowo trzy miliony szczurów. W Niemczech mogłoby ich być od 150 do 200 milionów zwierząt .