Kobieta zastanawia się nad rzucającym się w oczy jajkiem: kiedy je obiera, jest przerażona

Moncks Corner (Karolina Południowa) - Dla wielu osób sytuacja taka jak ta jest prawdopodobnie spełnieniem koszmaru: Chcesz przygotować jajko na śniadanie, a w środku znajdujesz pisklę. Kailey Bugarin z Moncks Corner w Południowej Karolinie miała niedawno podobne, choć nie tak nieoczekiwane doświadczenie.

Kailey Bugarin od początku zdawała sobie sprawę, że coś jest nie tak z jej jajkiem. W środku znajdowało się pisklę.
Kailey Bugarin od początku zdawała sobie sprawę, że coś jest nie tak z jej jajkiem. W środku znajdowało się pisklę.  © Bildmontage: Instagram/Screenshots/iwannagohomestead

Bugarin nie jest amatorem. Ma 22 własne kury. Niektóre zwierzęta służą jej jako kury nioski, inne jako jajka śniadaniowe, z których część również sprzedaje.

Jak przyznała Amerykanka w wywiadzie dla Newsweeka , w zeszłym miesiącu przydarzyła jej się wpadka. Niektóre jaja wylęgowe wypadły z budki lęgowej na podłogę stodoły.

Bugarin była tak zdezorientowana, że pomyliła jedno z zapłodnionych jaj z jednym z jaj śniadaniowych. Szybko jednak nabrała podejrzeń.

"Przyłożyłam suchy ręcznik papierowy do jednego z jaj i część skorupki odkleiła się" - powiedziała hodowczyni kurczaków amerykańskiemu magazynowi. "Zamiast żółtka widziałam tylko białko, jak w gotowanym jajku" - dodała.

Nieco bezradna, kontynuowała obieranie jajka przed kamerą - zakładając, że w środku znajdzie martwe pisklę. Ale i tutaj się myliła.

Wirusowe wideo na Instagramie pokazuje niezwykłą historię

Kailey Bugarin myślała, że pisklę umarło, ale okazało się, że się myliła.
Kailey Bugarin myślała, że pisklę umarło, ale okazało się, że się myliła.  © Bildmontage: Instagram/Screenshots/iwannagohomestead

Biedne zwierzę , którego jajo było już zimne, wciąż żyło. "Na szczęście był to dzień, w którym miało się wykluć, więc pisklę było w pełni rozwinięte i nie zostało ranne, gdy zostało wyjęte" - wyjaśnił Bugarin magazynowi informacyjnemu.

Jedna z jej kur była skłonna przygarnąć pisklę płci męskiej. Od tego czasu minęło sześć tygodni. "Jest tak samo pełen życia jak inne dzieci i nie mogę się doczekać, kiedy dorośnie, by chronić resztę stada" - powiedziała Bugarin.

Ponieważ sfilmowała moment, w którym dziobała przyciągające wzrok jajko, miłośniczka kurczaków postanowiła udostępnić klip na Instagramie z odpowiednio szczęśliwym zakończeniem. Od tego czasu film uzyskał tam ponad cztery miliony kliknięć.

Jednak nie wszyscy użytkownicy zgadzają się z podejściem Bugarin: "W moich komentarzach ludzie narzekają na to, jak zbieram jajka, czym je karmię i jakiego rodzaju podkładek lęgowych używam". Bugarin jest również oskarżana o okrucieństwo wobec zwierząt.

Pozostawia to gorzki posmak na końcu historii, nawet jeśli w tym przypadku zakończyła się ona szczęśliwie.