Anglia - Dla wielu ludzi nowy rok zaczyna się od postanowienia "uprawiać więcej sportu". Sophie Johnson (27) i jej chłopak Jordan Mayes (26) podjęli to postanowienie już dawno temu. Para z Anglii regularnie ćwiczy na siłowni. Jednak, jak wiele kobiet, Sophie nadal zmaga się ze swoją sylwetką pomimo rygorystycznych treningów. W wirusowym filmie na Instagramie można zobaczyć, jak reaguje na to jej chłopak.

Klip pojawił się w sieci na krótko przed świętami Bożego Nar odzenia. 27-latka siedzi w obcisłych spodniach sportowych na siłowni. Krytycznie przygląda się swojemu tłuszczowi na brzuchu, który zdecydowanie jest ściśnięty w zwiotczały wałek.

Wkrótce potem pojawia się jej chłopak, który początkowo patrzy na nią krytycznie. Ale potem nastrój się zmienia. Po kilku sesjach treningowych Jordan mruga do niej i uśmiecha się.

Sophie również nieśmiało się uśmiecha. Wydaje się też odczuwać ulgę, że jej partner nadal uważa ją za uroczą.

Gest młodego mężczyzny został również bardzo dobrze przyjęty przez publiczność. Oprócz 4,9 miliona kliknięć, klip otrzymał ponad 50 000 polubień.

Jednak kolumna komentarzy jest zablokowana. Ale Sophie wciąż ma poważne słowo do powiedzenia.

"To naturalne, że zastanawiamy się, czy zmiana w nas samych może wpłynąć na uczucia partnera do nas. Ale prawda jest taka, że prawdziwe przyciąganie i miłość sięgają znacznie głębiej niż tylko wygląd fizyczny" - napisała obok swojego wirusowego hitu.

W wywiadzie dla Newsweeka w tym tygodniu, influencerka fitness poszła o krok dalej.

"Media społecznościowe często promują jeden obraz "doskonałości" i sprawiają, że ludzie czują się, jakby nie pasowali do formy. Ale różnych ludzi przyciągają różne cechy - fizyczne i nie tylko" - wyjaśniła amerykańskiemu magazynowi.

Jej konkluzja: "To, co sprawia, że ktoś jest "idealny" dla jednej osoby, nie musi być takie samo dla innej". Być może pierwsza dobra myśl na nowy rok!