USA - Nie tak Kayla Prasek wyobrażała sobie tegoroczną świąteczną niespodziankę dla swojej córeczki. Dziewczynka otrzymała ją znacznie wcześniej niż pierwotnie planowano.

Na filmie nagranym przez kamerę monitorującą, który został udostępniony na koncie Prasek na TikTok , widać, jak dziecko wychodzi z domu - i odkrywa paczkę na progu.

Wkrótce potem radość jest ogromna: dziewczynka zaczyna krzyczeć i podskakiwać ze szczęścia. To dokładnie taki domek dla lalek, o jakim marzyła!

Podekscytowana dzwoni do rodziców. Kiedy Prasek w końcu pojawia się w drzwiach i widzi, z czego tak bardzo cieszy się jej córka, jej serce zamiera. "Nie, nie, nie, o nie", mamrocze do siebie.

Prezent świąteczny dla dziewczynki został dostarczony przez Amazon. Problem polegał na tym, że nie został on umieszczony w zwykłym pudełku, ale wysłany w oryginalnym opakowaniu. Niespodzianka zniknęła.

Bez dalszych ceregieli Prasek postanawia zwabić dziewczynę na inną ścieżkę i mówi jej, że paczka nie jest dla niej. Zamiast tego chciała przekazać ją dzieciom, które nie mają nic.

Następnie opuszcza werandę, zostawiając za sobą kompletnie zrozpaczoną córkę. Była tak szczęśliwa, że łzy zaczęły spływać jej po twarzy.

Przynajmniej jej starszy brat zauważył całą sytuację i natychmiast rzucił się na pomoc swojej siostrze. Na nagraniu widać, jak z nią rozmawia, próbuje ją uspokoić i delikatnie głaszcze po głowie.

Wkrótce potem następuje również sesja przytulania z mamą.

Możemy mieć tylko nadzieję, że dziewczynka będzie równie szczęśliwa ze swojego prezentu na Boże Narodzenie - nawet bez obawy, że zostanie jej on ponownie odebrany.