Dziadkowie zawodzą w programie łóżeczkowym: ale wygląd dziecka rozśmiesza wszystkich

Toronto (Kanada) - Co zrobić, gdy ma się czteromiesięczne dziecko i nadal chce się imprezować w Sylwestra? Zgadza się: zaangażować rodziców. Dokładnie to zrobiła Tina Yazdani z Toronto, gdy chciała świętować w ostatni dzień roku. Niestety, impreza nie skończyła się, gdy ona i jej chłopak wrócili do domu. Ponieważ jej czteromiesięczny syn był bardzo przytomny.

Pod koniec imprezy sylwestrowej Tina Yazdani ponownie siedziała z dzieckiem na kolanach.
Pod koniec imprezy sylwestrowej Tina Yazdani ponownie siedziała z dzieckiem na kolanach.  © TikTok/Screenshot/tinayazdani

Trudną sytuację Yazdani można zobaczyć na wirusowym wideo TikTok. Wyczerpana i zmęczona mama dwójki dzieci siedzi z czteromiesięcznym dzieckiem na kolanach, rozmawiając z rodzicami przez telefon.

Podczas gdy zestresowana mama irytująco wypytuje babcię i dziadka swojego maleństwa, kamera robi zbliżenie na małego chłopca. Nagle zaczyna się szeroko uśmiechać - zgodnie z mottem: Party on!

Uroczy, bezczelny chłopiec jest bardzo popularny wśród odbiorców TikTok. Oprócz trzech milionów kliknięć, użytkownicy dali mu również ponad 280 000 polubień. Tylko rodzice nie mieli się z czego śmiać pod koniec Sylwestra.

W wywiadzie dla Newsweeka w tym tygodniu Yazdani, która sama jest dziennikarką, powiedziała wprost.

Wirusowe wideo TikTok pokazuje złośliwie uśmiechnięte dziecko

Kto się tak złośliwie uśmiecha? Syn Tiny Yazdani bawi się na imprezie sylwestrowej.
Kto się tak złośliwie uśmiecha? Syn Tiny Yazdani bawi się na imprezie sylwestrowej.  © TikTok/Screenshot/tinayazdani

"Wszyscy tam byliśmy: dziadkowie, którzy nie trzymają się rutyny drzemek i spania i zostawiają nas z przemęczonymi dziećmi i maluchami" - powiedziała Kanadyjka amerykańskiemu magazynowi.

Niemniej jednak jest niezwykle wdzięczna swoim rodzicom. "To dla nas ogromna różnica, że nadal możemy spotykać się z przyjaciółmi, umawiać się na randki i mieć te bardzo potrzebne przerwy. Wiem, że nie każdy ma takie wsparcie".

Trzeba przyznać, że zestresowana mama, która ma również czteroletniego syna, nie miała w tym momencie absolutnie nic do śmiechu. Ale przynajmniej była w stanie dobrze się pośmiać, gdy później zobaczyła ciekawe wideo.

"Nie spodziewałam się, że klip będzie tak popularny. Ale zdecydowanie trafił do wyczerpanych rodziców, którzy żyją zgodnie z harmonogramem snu" - powiedziała.