Tragiczna śmierć: Była gwiazda zapasów zostaje potrącona przez samochód i umiera
Hayward (USA, Kalifornia) - Niewiarygodna tragedia. Zaledwie tydzień po nagłej śmierci "Sabu" (†60), prawdziwe nazwisko Terry Michael Brunk , świat wrestlingu opłakuje stratę kolejnej legendy.

Były gwiazdor WWE Mike Raybeck (†63), lepiej znany pod pseudonimami "Maxx Justice" i "Mike Diamond", zmarł w wieku 63 lat w tragicznym wypadku w amerykańskim stanie Kalifornia .
Zostało to potwierdzone wczoraj, w niedzielę, m.in. przez "All Pro Wrestling", które poinformowało także o okolicznościach jego śmierci.
"Jego życie zostało przerwane przez wypadek rowerowy, w którym został uderzony przez pojazd w pobliżu Chabot College w ubiegły piątek" - poinformowała szkoła promocji i treningu w oficjalnym oświadczeniu na platformie mediów społecznościowych Instagram. Opublikowano również czarno-białe zdjęcie ikony wrestlingu.
Według kilku mediów, sam tragiczny wypadek miał miejsce w Hayward. Były sportowiec wracał rowerem do domu z pracy jako mechanik, kiedy został potrącony przez samochód z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn.
Wielka żałoba po dwóch legendach wrestlingu
Raybeck rozpoczął swoją karierę w obozie startowym "All Pro Wrestling", gdzie pięciokrotnie zdobył tytuł "Universal Champion". W 1996 roku przeszedł do ringu byłej World Wrestling Federation (WWF; obecnie WWE), co uczyniło go znaną postacią na kalifornijskiej scenie wrestlingowej.
Zaledwie tydzień temu amerykański wrestler "Sabu" zmarł w wieku 60 lat, a jego śmierć wywołała konsternację na całym świecie.