Tragedia podczas półmaratonu! Biegacz (24 lata) źle się poczuł - i zmarł wkrótce potem w szpitalu
Glasgow (Szkocja) - Bieg charytatywny w stolicy Szkocji, Glasgow, został przyćmiony przez tragedię.

Jak donosi kilka mediów, 24-letni mężczyzna zmarł tragicznie wczoraj, w niedzielę, podczas imprezy "Winter Warmer Run".
Mężczyzna skarżył się na złe samopoczucie podczas półmaratonu w parku w samym sercu miasta, donosi brytyjski tabloid The Sun , powołując się na lokalną policję.
Po tym, jak młody uczestnik najwyraźniej zasłabł, służby ratunkowe pospieszyły na miejsce wypadku.
Po wstępnej opiece medycznej został przewieziony do pobliskiego szpitala. Jednak wszelkie wysiłki mające na celu uratowanie życia młodego mężczyzny nie powiodły się. Zmarł on zaledwie chwilę później, prawdopodobnie w wyniku upadku. Zostało to również ogłoszone przez urzędników, ale bez podania dalszych szczegółów na temat okoliczności jego śmierci.
"Prawdopodobnie nie ma żadnych podejrzanych okoliczności, a raport zostanie przekazany do prokuratury", sugerowały wstępne informacje, wykluczając możliwość udziału osób trzecich.
Wrażenia z biegu charytatywnego w Glasgow
Winter Warmer Run - Bieg w szczytnym celu
"Winter Warmer Run" to bieg charytatywny, który odbywa się na początku roku kalendarzowego w różnych miastach Wielkiej Brytanii. Oprócz Glasgow, wydarzenie organizowane przez "The Fix Events" odbywa się również w Manchesterze, Newcastle i Edynburgu.
Dochód z imprezy przekazywany jest na szczytny cel, a zyski trafiają na przykład do Shelter Cymru. Walijska organizacja charytatywna zajmuje się budową domów dla potrzebujących i bezdomnych - które mogą wspierać inne projekty wsparciem finansowym.