Tragedia podczas Christmas Classic: Dwóch zabitych podczas regat żeglarskich
Christoph Lother
Sydney (Australia) - W tradycyjnych australijskich regatach żeglarskich z Sydney do stolicy tasmańskiej wyspy Hobart zginęły dwie osoby. Jak poinformowali organizatorzy, życie stracił członek załogi jachtu "Flying Fish Arctos" oraz osoba płynąca na jachcie "Bowline". Policja wodna prowadzi dochodzenie.

Członkowie załogi, którzy zginęli, zostali uderzeni przez główny bom jachtu. W chwili wypadku jacht "Flying Fish Arctos" znajdował się 30 mil morskich na wschód-południowy wschód od Ulladulla, a jacht "Bowline" 30 mil morskich na wschód-północny wschód od Batemans Bay.
Jak poinformowano, próby reanimacji nie powiodły się w obu przypadkach.
Wyścig jest "australijską tradycją i to rozdzierające serce, że w czasie, który powinien być radością, dwie osoby straciły życie", napisał premier Australii Anthony Albanese (61) na Platformie X. "Przesyłamy naszą miłość i najgłębsze kondolencje ich rodzinom, przyjaciołom i bliskim".
Ponieważ incydenty są badane przez policję wodną i nie skontaktowano się jeszcze ze wszystkimi członkami rodziny, nie można ujawnić dalszych szczegółów, wyjaśnili organizatorzy.
Regaty odbywają się w tym roku po raz 79.