Szok w USA: bramkarz Premier League umiera w wieku zaledwie 25 lat

Filadelfia (USA) - Wielki smutek w Major League Soccer w USA: bramkarz Philadelphia Union Holden Trent zmarł w wieku zaledwie 25 lat.

Holden Trent (25) zmarł w sobotę. Przyczyna śmierci nie jest znana.
Holden Trent (25) zmarł w sobotę. Przyczyna śmierci nie jest znana.  © IMAGO / Agencia-MexSport

Jak poinformował klub na swojej stronie internetowej, bramkarz zmarł w sobotę po południu. "Philadelphia Union jest zdruzgotana rozdzierającym serce odejściem Holdena Trenta. Był świetnym zawodnikiem i zaciekłym konkurentem, ale przede wszystkim był oddanym synem, bratem, narzeczonym i kolegą z drużyny, który sprawiał, że wszyscy wokół niego byli lepsi" - napisał klub w swoim oświadczeniu.

Bramkarz był definicją determinacji, poświęcenia i wytrwałości w swoim sporcie. Jednak z szacunku dla rodziny i bliskich, klub nie poda żadnych dalszych szczegółów na temat tragicznej śmierci młodego sportowca.

Trent grał w drugiej drużynie Philadelphii w MLS Next Pro, 3. lidze w USA. Był jednak uważany za wielki talent. W minionym sezonie rozegrał jednak tylko jedno spotkanie. Był już w profesjonalnym składzie, ale czekał na debiut.

Pomimo tragicznej straty, jego drużyna rozegrała mecz play-off w MLS Next Pro przeciwko Crown Legacy w sobotę po ogłoszeniu jego śmierci i wygrała mecz w rzutach karnych.

Przed rozpoczęciem meczu zawodnicy trzymali koszulkę z jego numerem, aby upamiętnić swojego kolegę z drużyny.

Jego rodzina podziękowała mu na swoim profilu na Instagramie za przytłaczające współczucie.