Dramatyczna scena: Koń zmaga się ze śmiercią na torze wyścigowym, reakcja dżokeja topi serca

Sydney (Australia) - Dramatyczne sceny rozegrały się w weekend podczas wyścigu konnego w Sydney w Australii. W jednym z wyścigów konie właśnie skręcały na prostą startową, gdy jedno ze zwierząt nagle zrzuciło swojego jeźdźca, upadło i wielokrotnie w niekontrolowany sposób wyrzucało nogi w kierunku nieba. Zwierzę wyraźnie walczyło ze śmiercią.

Dżokej Jason Collett (33) naraził własne życie, gdy próbował pomóc upadającemu koniowi.
Dżokej Jason Collett (33) naraził własne życie, gdy próbował pomóc upadającemu koniowi.  © IMAGO / AAP

Gdy widzowie stracili oddech, a na trybunach zapanowała niesamowita cisza, dżokej Jason Collett (33) zareagował z przytupem.

Doświadczony jeździec nie wahał się ani chwili, otrząsnął się z własnego upadku i przyjął kontuzję, ale nie przejął się nią. Podbiegł do konia i trzymał go za głowę, dopóki na tor nie wjechała pomoc.

Jak okazało się po zawodach, zwierzę najwyraźniej doznało krwotoku wewnętrznego. Jednak "Think About It" cudem przeżył. Trener Joseph Pride powiedział Sydney Morning Herald: "Widziałem konie, które upadały w ten sposób i niestety już nie wstawały".

Widzowie obawiali się tego samego, gdy funkcjonariusze ustawili parawan wokół zwierzęcia. "Widziałem, jak jego głowa wyskakuje ponad parawan. To było niewiarygodne" - powiedział trener konia, opisując moment, w którym jego zwierzę dało znak życia.

Rok temu "Think About It" wygrał najbardziej lukratywny wyścig na świecie.
Rok temu "Think About It" wygrał najbardziej lukratywny wyścig na świecie.  © IMAGO / AAP

Niemal dokładnie rok temu koń ten wygrał najbardziej lukratywny wyścig na świecie

Niespokojne sceny rozgrywały się, gdy zwierzę walczyło ze śmiercią, a dżokej szybko podszedł do głowy zwierzęcia, aby je uspokoić.
Niespokojne sceny rozgrywały się, gdy zwierzę walczyło ze śmiercią, a dżokej szybko podszedł do głowy zwierzęcia, aby je uspokoić.  © Screenshot/X/RacingIdentity

Niedługo później mistrzowski koń mógł opuścić tor wyścigowy, a Pride nadal nie mógł uwierzyć w swoje szczęście następnego ranka.

"Jestem taki szczęśliwy widząc go dziś rano. Nie mogę uwierzyć, że nawet nie wydaje się odczuwać bólu po upadku. Przewrócił się z prędkością około 60 km/h" - powiedział trener.

"Think About It" również prawie zeskoczył z krawędzi śmierci w bardzo szczególnym dniu. Rok temu, 14 października, zwierzę wygrało nagrodę "Everest", najcenniejszy wyścig konny na świecie z nagrodą pieniężną w wysokości 20 milionów dolarów (równowartość około 18,5 miliona euro).

W Internecie, gdzie wideo z upadku i reakcja jeźdźca obiegły cały świat, hołd został złożony w szczególności Collettowi, który ryzykował życie, aby stanąć przy koniu w tej trudnej godzinie.

Obaj jednak szybko otrząsnęli się z tego ogromnego szoku.