Ciężka kontuzja influencera Jake’a Paula po technicznym nokautcie
Miami – były mistrz świata w wadze ciężkiej Anthony Joshua rozstrzygnął nie wyrównany pojedynek z influencerem Jake’em Paulem zdecydowanie na swoją korzyść, tak jak się spodziewano. 36‑letni Brytyjczyk pokonał w Miami około dziesięć lat młodszego Amerykanina w walce trwającej osiem rund, wygrywając przez techniczny nokaut w szóstej rundzie.
„To nie była najlepsza wystawa, trwało to trochę dłużej niż się spodziewano” – powiedział Joshua po walce, okazując szacunek przeciwnikowi. Paul był dumny i w wywiadzie przyznał, że złamał szczękę. Chce w przyszłości walczyć o pas mistrza świata.
Lukratywny i wystylizowany na spektakl pojedynek w sobotę rano czasu niemieckiego trwał dłużej, niż wielu ekspertów przewidywało.
W swoim 14. oficjalnym starciu Paul od samego początku starał się unikać wyraźnie bardziej doświadczonego, większego i cięższego Joshuę. Brytyjczyk nie mógł naprawdę zabłysnąć i miał problemy z trafieniem zwinnego Paula.
Dopiero gdy Paul zmęczył się od piątej rundy, Brytyjczyk zaczął zadawać coraz mocniejsze ciosy, wielokrotnie wysyłając Amerykanina w siatkę i na matę.
Ciężkim prawym w środku szóstej rundy Joshua zakończył pojedynek.
Powrót Joshua – i teraz przeciwko Fury?
Joshua w 2017 roku spektakularnie pokonał Władimira Kliczko w „Box‑Idol”. Cztery lata później musiał oddać pasy mistrza świata aktualnemu najlepszemu ciężkiemu – Oleksandrowi Usykowi. W rewanżu również przegrał. Ostatnio, w 2024 roku, stanął w ringu i przegrał z rodakiem Danielem Duboisem.
Po raz pierwszy znów pojawił się w ringu i na koniec wyzwał Tysona Fury’ego do długo wyczekiwanego brytyjskiego pojedynku.
Joshua zgodził się również na walkę z Paulem, ponieważ w grę wchodzi spora suma pieniędzy. W kilku mediach pojawiały się informacje o wysokim wynagrodzeniu w przedziale średnich ośmiocyfrowych, zarówno dla Joshua, jak i dla Paula.
Na papierze nieco wyższy o prawie 13 centymetrów i wyraźnie cięższy Joshua był wyraźnym faworytem w tym nierównym starciu.
Influencer Paul stracił dotąd w swojej karierze tylko jedną walkę, a w ubiegłym roku jednogłośnie pokonał znacznie starszą legendę boksu, Mike’a Tysona, po punktacji.