Filadelfia (USA) - Po tym , jak Philadelphia Eagles awansowali do Super Bowl , wielka radość i druzgocący smutek szły w parze. Podczas świętowania 18-letni kibic spadł ze słupa oświetleniowego na twardy asfalt. Teraz przegrał walkę o życie.

Jak ogłosił Uniwersytet Temple w oficjalnym oświadczeniu, Tyler Sabapathy zmarł we wtorek po południu z powodu poważnych obrażeń, których doznał podczas niedzielnego śmiertelnego upadku.

"Nie ma słów, które nadałyby sens temu incydentowi, a cała społeczność Temple opłakuje jego stratę" - napisała filadelfijska uczelnia.

Według raportu USA Today, tragiczny incydent miał miejsce w pobliżu ratusza. Nagrania wideo pokazują studenta spadającego z ulicznego słupa na ziemię. Podobno doznał przy tym poważnych obrażeń głowy.

Powodem imprezy w centrum miasta było zwycięstwo Eagles 55:23 w playoffach NFL przeciwko Washington Commanders. Doszło do kilku incydentów, w tym zderzenia samochodu z tłumem i zranienia trzech osób.

Urodzony w Toronto Kanadyjczyk studiował nauki sportowe i sam był odnoszącym sukcesy młodym gimnastykiem, zdobywając łącznie 120 medali na różnych poziomach rywalizacji.

"Niewątpliwie miał przed sobą świetlaną przyszłość i to takie tragiczne, że nie doczekamy chwili, w której odciśnie swoje piętno na świecie" - czytamy dalej w oświadczeniu.

Jako członek uniwersyteckiej drużyny gimnastycznej Sabathy wykazywał się "wyjątkową samodyscypliną i etyką pracy" oraz trenował "niezliczone godziny tygodniowo".

Uniwersytet składa wyrazy głębokiego współczucia rodzinie 18-latka i uruchomił gorącą linię doradczą dla studentów i kadry nauczycielskiej.