Nowy Jork (USA) - Amerykański raper Sean "Diddy" Combs (55 l.) przebywa obecnie za kratkami w oczekiwaniu na proces za handel ludźmi . Widziano go opuszczającego więzienie i przewożonego do szpitala.

55-latek został przewieziony do szpitala około godziny 22:00 w ubiegły czwartek.

Jak donosi Page Six, transport miał miejsce późnym wieczorem, gdyż zaplanowano go po zapadnięciu zmroku. Nie chciano przyciągać uwagi innych więźniów lub personelu.

Kilka źródeł potwierdziło gazecie, że Diddy przeszedł rezonans magnetyczny, ponieważ dokuczało mu kolano.

Inni spekulowali, że 55-latek brał udział w bójce lub że był inny powód wizyty w szpitalu. Nie udało się jednak tego potwierdzić.

Wokalista "Act Bad" ma już długą historię problemów z kolanami. W przeszłości przeszedł cztery operacje w ciągu dwóch lat.

W swojej historii na Instagramie przyznał kiedyś, że jest bardzo niezdarny i często upada.

Raper oczekuje obecnie na proces, ponieważ został oskarżony o molestowanie seksualne, handel seksualny i przestępczość zorganizowaną.

Nie przyznał się do winy i zaprzeczył jakimkolwiek wykroczeniom. Proces zaplanowano na początek maja.